Określany jako malarz światła, Joseph Raymond Wintz (1884-1951) cieszył się reputacją jednego z najlepszych francuskich artystów z początku XX wieku. Tę renomę ugruntowały malarskie umiejętności Wintza: wrażliwość kolorystyczna i biegłość techniczna. Szybko zdobył uznanie krytyków i kolekcjonerów, stając biegłym pejzażystą scen rozgrywających się na wybrzeżu Bretanii. Na pewno w osiągnięciu renomy pomógł mu talent, odziedziczony najwyraźniej po ojcu, Charles’ie Wintzu (ur. 1847) i dziadku Guillaume Wintzu (1823 - 1899). Wintz kształcił się w Szkole Sztuk Dekoracyjnych i Narodowej Akademii Sztuk Pięknych w Paryżu. Ale nie poprzestał na nauczaniu domowym, ukończył Ecole Francais (był uczniem Jules'a Adlera) i od 1910 r. cyklicznie wystawiał swoje prace w Salon des Artistes Francais.
Trzeba zauważyć, że sposób malowania Raymonda różni się znacznie od akademickiego stylu ojca. Podobnie jak wielu jego współczesnych nie zamknął się w atelier ale malował en plein air w stylu impresjonistów, choć działał w nurcie malarstwa realistycznego. Ta technika wymagała swobodnego i spontanicznego stylu, pozwalającego na uchwycenie szybkich zmian krajobrazu w ciągu dnia, zależnych od nasycenia promieniami słonecznymi. I trzeba przyznać, że Wintz osiągnął w tym niezrównaną biegłość. Potrafił kilku szybkimi pociągnięciami pędzla oddać samą istotę bretońskiego pejzażu.
Wśród najpopularniejszych tematów Wintza znajdują się również widoki pokazane z perspektywy okien i balkonów, które pozwoliły artyście połączyć w ramach jednej kompozycji wnętrze i otoczenie zewnętrzne miejsc. Jest to motyw sięgający jeszcze tradycji renesansowych, który dzięki twórczości Henriego Matisse'a stał się głównym tematem wielu przedstawień. Matissowi udało się stworzyć napięcie pomiędzy dualizmem znaczenia okna – będącym jednocześnie symbolem otwarcia na świat i barierą, która oddziela i chroni przed wpływami zewnętrznymi. Jednocześnie okno na obrazie wzbogaca płaską strukturę o iluzjonistyczną głębię.
Typowe wnętrza Wintza składają się ze szkicowo oddanych pokoi, z otwartymi drzwiami na balkon i z rozpościerającym się z nich widokiem na port lub wybrzeże. Często przy framudze okiennej artysta umieszczał wazon lub doniczkę z żywymi kwiatami. Ciepłe kolory kwiatów, widoczne na zewnątrz delikatnie kołyszące się łodzie z jaskrawo kolorowymi żaglami, skąpane w słońcu letniego dnia, nasycają obrazy optymizmem, który udziela się ich widzom…
Prace Wintza wielokrotnie były wystawiane w muzeach i galeriach na całym świecie, w tym w Petit-Palais w Paryżu oraz muzeach w Reims, Montrealu, Montevideo i Glasgow. Są także chętnie kupowane gdy pojawią się na aukcjach i w galeriach. Żoną Raymonda Wintza była Renee Carpentier (-Wintz) (1913 - 2003), malarka, również znana głównie z pejzaży bretońskich.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz