Wstęp Bernarda Sumnera z jego książki, w której dokładnie opisał seanse hipnotyczne z Ianem Curtisem, oraz pierwszą część zapisu hipnozy zamieszczaliśmy TUTAJ. Warto dodać, że jest to PIERWSZE polskie tłumaczenie pełnego zapisu hipnozy.
BS: Masz dwa lata a ja chcę żebyś cofnął się dalej - do wieku kiedy masz tylko rok. Cokolwiek, ale w wieku roku.
IC: Tylko.....sufit
BS: Sufit?
IC: W sypialni mamy i taty
BS: Czy twoi rodzice tam są?
IC: Nie. Jest tylko babcia
BS: Twoja babcia?
IC: Mm, patrzy na mnie
BS: Leżysz niżej?
IC: Tak
BS: Czy w łóżku?
IC: Tak, tak myślę
BS: Czy widzisz coś na suficie?
IC: [odpowiedź słabo słyszalna]
BS: Możesz zobaczyć ścianę?
IC: Mm
BS: Opisz co jest pomiędzy?
IC: Nie wiem, to jest białe... nie dosięgam tego
BS: Możesz opisać samego siebie?
IC: Mmm..po prostu..nie mogę, nie widzę siebie...zmęczony
BS: Ospały
IC: Mmm
BS: Po prostu zrelaksuj się i słuchaj mojego głosu. Pogrąż się we śnie ale słuchaj mojego głosu. Chcę cofnąć cię do czasu przed twoim urodzeniem. Zanim się urodziłeś. Powiedz mi jaki jest pierwszy widziany przez ciebie obraz?
IC: Drzewa
BS: Drzewa
IC: Dużo drzew
BS: Zrelaksuj się. Obiecuję, ze nic ci nie grozi. Chcę żebyś był całkowicie zrelaksowany i powiedział mi co widzisz.
IC: Drzewa wszędzie wkoło
BS: Czy to las?
IC: Tak myślę
BS: Znasz to miejsce?
IC: Nie
BS: Czy są tam jacyś ludzie?
IC: Nie, tylko ja
BS: Wiesz dlaczego tam jesteś?
IC: Mmm
BS: Uważnie pomyśl, mamy czas
IC: Czuję się zmęczony, mam zmęczone nogi, tak jakbym bardzo długo szedł. Nie myślę żebym... żebym tutaj zawsze był
BS: Idziesz z jakiegoś innego miejsca?
IC: Tak
BS: Pamiętasz skąd?
IC: Aa.. z domu, myślę że się zgubiłem
BS: Zgubiłeś się? OK zrelaksuj się. Cofnij się jeszcze bardziej w czasie, do jeszcze wcześniejszych wspomnień. Nic ci nie grozi, po prostu zrelaksuj się. Cofnij się ku wcześniejszym wspomnieniom i powiedz mi co widzisz?
IC: .....siedziałem.... usiadłem
BS: Gdzie usiadłeś?
IC: Po prostu.... w domu
BS: Gdzie ten dom? Co widzisz?
IC: Po prostu czytam
BS: Co czytasz?
IC: Książkę...to książka o... prawie
BS: Prawnicza?
IC: Tak
BS: W jakim jest napisana języku?
IC: Angielskim
BS: Wiesz ile masz lat?
IC: Tak, dwadzieścia osiem
BS: Dwadzieścia osiem? Możesz jeszcze raz powiedzieć?
IC: Dwadzieścia osiem
BS: Dlaczego czytasz książkę prawniczą?
IC: Czytam ją ....od wielu dni...czytam fragmentami i robię notatki... Przechowuję je
BS: Dlaczego? Czy to część twojej pracy? Czy coś innego?
IC: Coś innego, robię to nocami
BS: Teraz jest noc?
IC: Tak
BS: Czy w pokoju jest jasno?
IC: Tak
BS: Opisz go dla mnie
IC: Jasność bije od kominka. Jestem blisko kominka [niezrozumiałe]
BS: Mieszkasz sam?
IC: Nie
BS: Kto z tobą mieszka?
IC: Jestem żonaty
BS: Jak ona ma na imię?
IC: [niezrozumiałe]
BS: Jak ty masz na imię?
IC: John
BS: Przepraszam, jak?
IC: John
BS: A nazwisko?
IC: [cisza]
BS: Mieszkasz w Anglii?
IC: ....tak
BS: Co jeszcze widzisz?
IC: Widzę...ciemność. Co widzę za oknem?
BS: Tak
IC: Ulicę na dole
ISOLATIONS: Zastrzegamy sobie prawa autorskie do tłumaczeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz