wtorek, 10 października 2023

Zdjęcia Volkera Ackermanna: kadry od niechcenia

Dawno nie pokazywaliśmy fotografii. Aby to nadrobić, prezentujemy zdjęcia Volkera Ackermanna, niemieckiego fotografia urodzonego w 1967 roku w Düsseldorfie. I to w zasadzie wszystko co o nim wiemy. No może jeszcze to, że jest członkiem Niemieckiego Stowarzyszenia Fotografików (DVF Deutscher Verband für Fotografie e.V.) . I jeszcze, że wystawiał swoje zdjęcia na różnych konkursach fotograficznych, za co otrzymywał nagrody. A także to, że jego zdjęcia zdobiły okładki niemieckich czasopism.

Sami jeszcze ustaliliśmy, że prawdopodobnie z wykształcenia jest informatykiem, pracującym w firmie światłowodowej KomMITT Ratingen z siedzibą w Westfalii.




Te znikome informacje wynagradzają nam za to zdjęcia: minimalistyczne, czarno-białe kompozycje, w których człowiek jest bryłą, elementem graficznym pokazywanej rzeczywistości. Jako fotograf Volker lubi obserwować ludzi w miejscach publicznych. Jego struktury fotograficzne są często kompozycją złożoną z ludzi, elementów graficznych, cienia i światła. Jego zdjęcia wyglądają przez to, jakby powstały szczęśliwym trafem, przypadkowo. Można im przypisać całe spektrum znaczenia słowa serendipity. I tak mamy w zazwyczaj geometrycznym wnętrzu uchwyconą drobną figurkę przechodnia. Kadr, jaki Ackermann rzuca nam przed oczy, jest zrobiony przy tym od niechcenia, zupełnie przypadkowo…




 
Na swojej stronie internetowej Volker napisał, że lubi Bauhaus. Ale Bauhaus to minimalistyczna, całkowicie chłodna architektura. A codzienne sytuacje uchwycone na zdjęciach Volkera Ackermana są przesycone emocjami. Zdecydowanie więc warto było pokazać zdjęcia Volkera Ackermanna.  Czarno białe, o nietypowych, kwadratowych rozmiarach, jakby wykonywane niemiecką lustrzanką, niosą w sobie spostrzeżenia przekazane z nutą subtelnego humoru… Strona artysty TUTAJ.

Czytajcie nas, codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz