Jean-Michel Jarre - Equinoxe Disques Dreyfus 1978, Producent: Jean-Michel Jarre, Tracklista: Equinoxe (Part I), Equinoxe (Part II), Equinoxe (Part III), Equinoxe (Part IV), Equinoxe (Part V), Equinoxe (Part VI), Equinoxe (Part VII), Equinoxe (Part VIII)
Equinoxe - zrównanie dnia z nocą... Mamy tutaj szum morza, samotnego kataryniarza nad brzegiem, burzę, spadające meteoryty, i całą niesamowitą gamę dźwięków, z absolutnie genialnym Equinoxe (Part IV). Wydany po dwóch latach, od albumu, który opiszemy niedługo na tym blogu, czyli Oxygene, i dorównujący mu pod względem popularności jak i klimatu. Może nieco bardziej komercyjny, o ile w przypadku Jarre'a z tamtego okresu można mówić o komercji. Dla mnie mimo że nie tak mroczny jak poprzednik, to na pewno bardzo romantyczny. Artysta spędził nad nagrywaniem aż osiem długich miesięcy, i tym albumem oraz niezapomnianym koncertem z Chin o którym też na pewno też napiszemy, zakończył okres swojej największej kreatywności. W takim klimacie warto ochłodzić się na pewno zimną muzyką francuskiego multiinstrumentalisty.
Equinoxe - zrównanie dnia z nocą... Mamy tutaj szum morza, samotnego kataryniarza nad brzegiem, burzę, spadające meteoryty, i całą niesamowitą gamę dźwięków, z absolutnie genialnym Equinoxe (Part IV). Wydany po dwóch latach, od albumu, który opiszemy niedługo na tym blogu, czyli Oxygene, i dorównujący mu pod względem popularności jak i klimatu. Może nieco bardziej komercyjny, o ile w przypadku Jarre'a z tamtego okresu można mówić o komercji. Dla mnie mimo że nie tak mroczny jak poprzednik, to na pewno bardzo romantyczny. Artysta spędził nad nagrywaniem aż osiem długich miesięcy, i tym albumem oraz niezapomnianym koncertem z Chin o którym też na pewno też napiszemy, zakończył okres swojej największej kreatywności. W takim klimacie warto ochłodzić się na pewno zimną muzyką francuskiego multiinstrumentalisty.
Bardzo to ciekawe, podobają mi się te dźwięki.
OdpowiedzUsuńDzień dobry Wera - bardzo nas to cieszy, warto posłuchać bo taką muzyką nie da się znudzić. W może spróbujesz kiedyś wieczorem patrząc w niebo na deszcz spadających meteorytów? To dopiero atrakcja. Są takie płyty, po skończeniu słuchania których, nic nie zabrzmi lepiej. To właśnie jedna z nich. Dzięki za komentarz i pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńTak, z przyjemnością posłucham :)
UsuńTo opisz nam swoje odczucia, jeśli znajdziesz chwilkę..
OdpowiedzUsuńWera zobacz - nie przegap, to niedługo: https://kiedyjest.eska.pl/astronomia/perseidy-2018-kiedy-i-o-ktorej-jest-noc-spadajacych-gwiazd-aa-EBG7-GrKN-RoXz.html
OdpowiedzUsuń