wtorek, 7 czerwca 2022

Yann Souetre: rysowanie 3D a la Beksiński oraz Giger i muzyka elektroniczna

Jedni mają szczęście a drudzy niekoniecznie… Czasem po prostu talent i upór nie wystarczy. 

Dzisiaj chcemy pokazać artystę, który na scenie muzycznej (i sztuk plastycznych) działa od początku lat 90. I niestety, mimo, posiadanego talentu i umiejętności, pozostał poza mainstreamem.  Nie jest to w zasadzie zła sytuacja. My także jesteśmy poza mainstreamem,  a zdobyliśmy niewymuszone uznanie fanów sztuki oraz muzyki. Ale naturalne jest, że artystom w odróżnieniu od nas to nie wystarczy i chcieliby zaistnieć, zyskać sławę…

Po tym wstępie przechodzimy do bohatera dzisiejszego postu. Jest nim Yann Souetre, jak sam o sobie pisze: freelance artist mieszkający w Maisons-Laffitte we Francji, który w wolnym czasie zajmuje się rysowaniem 3D od 2005 roku. To nie jest praca, ale może ją robić  jak chce i kiedy chce. Sporadycznie robi okładki płyt dla zespołów. Ma dyplom z architektury i tworzy muzykę elektroniczną pod imieniem Remain Silent. Niczego nie oczekuje, po prostu dzieli się swoimi pracami. Aby cieszyć się.

Tyle sam twórca. Co możemy o nim więcej napisać? Bardzo niewiele. Nie wiemy nawet kiedy się urodził. Wiemy tyle ile on sam dostarczył informacji. A więc w 1998 roku współtworzył zespół  Nemethon w składzie Raphael Battier (skrzypce i gitara), Michale (perkusja), Yann Souetre (keyboard), który wydał dwie płyty Titre 1 (1998) i Titre 2 (1998). W 2000 roku wraz z artystą o pseudonimie Nikkos działał jako Malpherthius i wydał płytę Lorelei. W innym w duecie z Bertrandem Pichenot jako Omniscience opublikował trzy kolejne: The edge of silence (2001), Douce enfance (2000) i Madness (2000) (LINK).

Jak już wszyscy czytelnicy zorientowali się, Yann Souetre jest muzykiem oraz plastykiem. Po próbach działania w kilku konfiguracjach tworzył (nie wiemy czy jeszcze zajmuje się muzyką) solowo pod pseudonimem Remain Silent. Jego ulubionymi zespołami są Tangerime Dream i Depeche Mode a także Jean Michel Jarre. Wydał kilka płyt w okładkach które sam zaprojektował. Hojnie udostępnia je każdemu, kto chciałby ich posłuchać. Można je po prostu ściągnąć z jego strony. 

A teraz pora na jego prace plastyczne. Tu inspiruje się malarstwem, co wydaje się być oczywiste każdemu, kto je zobaczy, Zbigniewa Beksińskiego, a skoro jego to także HR Gigera i Arnolda Bocklina. Każdemu z nich złożył hołd, wykonując pastisz ulubionego dzieła każdego z wymienionych mistrzów.


Jak widzimy, Yann obdarzony jest wyobraźnią i zmysłem przestrzennym. Jego industrialne wizje dystopijnego świata przyszłości przenoszą nas w Matrix, w którym człowiek zmuszony jest żyć w środowisku pozbawionym naturalnego światła, w półmrok zasnuty dymami, po globalnej katastrofie. Po tej Apokalipsie rasa ludzka uległa gwałtownej redukcji i wegetuje wśród przemysłowych ruin, maszyn, w labiryncie kilometrów korytarzy… Prace te korespondują z muzyką: twardą, bezdźwięczną i elektroniczną.










Artysta także pisze teksty, śpiewa je u niego Hatsune Miku (jap. 初音 ミク) – wirtualna piosenkarka stworzona na bazie technologii syntezy śpiewu:

Time has come

Dark and old

Wind of pain is blowing

Time has come

Black and cold

Child of loneliness is dreaming

Time has come

To choose the land

Where the words don't lie

Time has come

To face the end…


Nadszedł czas

Ciemny i dawny

Wieje wiatr bólu

Nadszedł czas

Czarny i zimny

Samotne dziecko marzy

Nadszedł czas

Aby wybrać ziemię

Gdzie słowa nie kłamią

Nadszedł czas

By zmierzyć się z końcem…


Ale my jeszcze nie kończymy. Jutro wracamy znów. Dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz