wtorek, 26 czerwca 2018

Niedocenieni: For A Minor Reflection - w Reykjavíku też umieją grać refleksyjnego postrocka


Niedawno przedstawialiśmy w tej rubryce zespół Kælan Mikla (TUTAJ) i ich koncert w elektrowni Toppstöðin koło Reyjkviku. Okazuje się, że nieczynna już elektrownia została przekształcona w centrum animacyjne, oraz między innymi kulturalne o czym więcej (TUTAJ). Być może jest to ciekawy temat na zupełnie osobny wpis. Dzisiaj natomiast prezentujemy zespół For a Minor Reflection, grający coraz bardziej modny ostatnio gatunek nazwany postrock.  Gatunek ten najprościej mówiąc, polega na rozbudowanych formach instrumentalnych, budujących niesamowity refleksyjny, czasem nieco ponury (czyli bliski temu blogowi) nastrój. Wokalisty nie ma wcale, albo  warstwa tekstowa jest symboliczna. Powiem szczerze, że od dłuższego czasu bardzo mi się taka forma muzyczna podoba, bowiem daje, podobnie jak muzyka elektroniczna, możliwość uruchomienia wyobraźni. Czołowymi przedstawicielami nurtu są Mogwai (pojawią się tutaj wkrótce), czy Long Distance Calling (ich znakomity album The Flood Inside był już u nas prezentowany TUTAJ). 

Bohaterowie naszego dzisiejszego wpisu pochodzą z Reykjavíku. Pierwszą płytę Reistu Þig Við, Sólin Er Komin Á Loft... wydali we własnym nakładzie. W tamtym okresie grali nieco bardziej surowo:


Ich dyskografia, poza wspomnianym powyżej debiutem, obejmuje też  płytę Höldum í átt að óreiðu z 2010 roku, epkę For a Minor Reflection z 2011, i płytę live Live at Iceland Airwaves z roku 2013. Zespół tworzą: Kjartan Hólm, Guðfinnur Sveinsson, Elvar Jón Guðmundsson, Andri Freyr Þorgeirsson. Na mnie największe wrażenie zrobił ich koncert właśnie w elektrowni Toppstöðin z 2015 roku. Spokojna, nostalgiczna muzyka, brzmienie wydaje się być już wypracowane. Wszystko w zasadzie idealnie, gdyby nie te białe buty basisty... No, ale de gustibus non est disputandum. Posłuchajmy:

Strona zespołu z odnośnikami do ich aktywności w sieci jest TUTAJ.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz