The Independent obchodzi 40. rocznicę (15.06.2019) wydania Unknown Pleasures. Genialny debiut opisany jest w sposób dość syntetyczny TUTAJ. W sumie wielkich nowości nie ma, ale warto przeczytać. Co do albumu, to czekamy na edycję rocznicową na czerwonym winylu - opiszemy ją jak i dwie inne (w tym first press i to jaki...) w najbliższym czasie.
Mery Anne Hobbs to dziennikarka BBC - stacja nadała audycję rocznicową, której można posłuchać TUTAJ. Mamy członków zespołu, Jona Savage'a, Petera Seville'a i innych. Ciekawie, jednak nie obyło się bez pierdoł. Najpierw Hooky stwierdza, że Ian miał 20 lat kiedy nagrywali Unknown Pleasures, później puszczają 24 Hours (sic!!).
Swoją drogą wszyscy się wymądrzają, warto jednak zadać pytanie, dlaczego nikt nie powstrzymał Curtisa przed tym co stało się 18.05.1980...
Swoją drogą wszyscy się wymądrzają, warto jednak zadać pytanie, dlaczego nikt nie powstrzymał Curtisa przed tym co stało się 18.05.1980...
Skoro o rocznicy mowa, to jakiś geniusz napisał scenariusz do nowej wersji teledysku I Remember Nothing. Strach się bać co będzie na kolejnych nowych teledyskach z okazji 40 rocznicy... Jeden z twitterowiczów ładnie to skomentował:
Ian przewraca się w urnie, dokładnie pewnie robi wulkany. Kto chce niech obejrzy TUTAJ, tylko nie miejcie pretensji, tego się nie da odzobaczyć...
Któryś z członków Joy Division powiedział, że oni nigdy nie analizowali tekstów Iana, mało tego, nikt z nich ich nie rozumiał. Sytuacja, jak widać po oglądzie powyższego obrazu, nie uległa zmianie mimo upływu 40 lat.
W Wielkiej Brytanii i USA organizowane są Fake Festivals, na których różne zespoły wykonują covery znanych grup muzycznych. Wstęp na nie jest tańszy niż na występy oryginalnych, a atmosfera podobno prawie równie dobra. A wszystko dlatego, że przemysł muzyczny przynosi duże zyski. Więcej TUTAJ. Podróba nigdy nie będzie oryginałem. Dowodem zdjęcie powyżej a na nim wokalista zespołu Oasish, któremu wydaje się, że jest Liamem Gallagherem. Mogło być gorzej, na co dowód poniżej. Ten gość myśli, że jest Ianem Curtisem. Uwaga - tego nie da się odzobaczyć bis.
Ian wybacz im, nie wiedzą co czynią...
Stare komiksy mogą być warte fortunę, 63-latek z Newcastle-under-Lyme w Staffordshire postanowił sprzedać na eBay swoją kolekcję zbieraną od ponad 50 lat. Dostał za nią 350 tys funtów TUTAJ.
Zastanawiamy się, ile by dali za przygody oficera MO kapitana Żbika? A za Hansa Klossa?
Mark Reeder reklamuje KRAKE FESTIVAL 22-29 lipiec 2019 - berliński festiwal ambitnej muzyki elektronicznej, organizowany przez zespół Killekill. "Krake" oznacza ośmiornicę, i w sposób naśladujący ośmiornicę jest organizowany festiwal: w ciągu jednego tygodnia rozprzestrzenia się w różnych miejscach. Więcej TUTAJ.
W Independent David Barnett w 40. lecie wydania albumu Unknown Pleasures sprawdził stan pamięci o Ianie Curtisie w Macclesfield TUTAJ. Zwrócił uwagę na to, że właściciel domu Curtisów przy 77 Barton Street, Hadar Goldman, nie robi nic aby przekształcić go w muzeum. Twierdzi, że czeka na pomoc fanów JD aby ci wpłynęli w tej sprawie na miejskich urzędników (pytaliśmy go o to TUTAJ), natomiast zapytany o to urzędnik miejski Pete Turner ujawnił, że Goldman jeszcze nie wystąpił z żadną formalną propozycją co do muzeum, ale Macclesfield jest z pewnością dumne z Iana Curtisa a Pomysł [Muzeum] został poruszony w mieście, ale jak dotąd nie odbyła się formalna dyskusja. Natomiast Peter Hook, który jeździ każdego roku 18 maja na grób IC powiedział I’ve been saying for nearly 40 years there should be more in Macclesfield to honour Ian Curtis. There should be a bloody statue up of him. czyli co? tańsza wersja? pomnik, a nie muzeum?
Wcześniej, w tym samym czasopiśmie, w końcu maja zamieszczono wywiad z Peterem Hookiem dla Davida Barnetta, i zwrócił w nim uwagę na to, że każdy ma swoją pamięć. Jako przykład swoją aukcję na początku tego roku wszystkich swoich starych pamiątek po Joy Division i New Order, aby zebrać pieniądze na Towarzystwo Epilepsji i CALM, organizację charytatywną mającą na celu walkę z samobójstwem, szczególnie wśród mężczyzn (pisaliśmy o niej TUTAJ). Umieścił na niej urządzenie perkusyjne z dzwonem, mówiąc, że zostało ono użyte w nagraniu Atmosphere. Perkusista Stephen Morris, który miałby go użyć, zakwestionował ten fakt (TUTAJ).
Wypowiedział się także na temat Brexitu. On jest przeciw, Morrissey jest za. I wydaje się być gotów do pogodzenia z Sumnerem Zapytałeś mnie wcześniej, co by się stało, gdyby Barney wszedł tutaj”, mówi. „Jesteśmy tylko bandą starych ludzi, którzy się kłócą, i wydaje się, że z radością to robimy. Ale czuję się coraz bardziej ... cóż, życie jest po prostu za krótkie, prawda?
Ciągnąc wątek Manchesteru - Inner City Music Limited, organizacja charytatywna, która jest właścicielem klubu Band on the Wall (w którym grali m. in. Joy Division TUTAJ), rozbuduje opuszczony budynek przez co jego kubatura zostanie niemal podwojona. Plany obejmują nie tylko zmiany w obrębie głównej sali koncertowej na której będzie mogło pomieścić się 520 osób (obecnie 340), ale także nową salę studyjną i sale prób, oraz mniejszą salę na 80 miejsc gdzie będzie można słuchać muzyki na żywo i oglądać pokazy filmowe. Planuje się pokazy krótkich filmów z historią dzielnicy i jej społeczności. Nowy klub podejmie współpracę ze szkołami w celu utworzenia klubów muzycznych, i założenie tu młodzieżowej orkiestry muzyki ludowej, warsztaty tańca południowoazjatyckiego i utworzenie zespołu jazzowego otwartego na wszystkie grupy wiekowe i umiejętności. Prace zostaną zakończone jesienią 2020 roku, istnieje już projekt przebudowy (zdjęcie powyżej). Szczegóły TUTAJ.
Jest także ranking 35 debiutanckich albumów wszechczasów i Unknown Pleasures jest w nim na ostatnim miejscu... Nieźle was tam powaliło brytole, bowiem na pierwszym jest Arctic Monkeys – Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not (2006). Ktoś zna tego wykonawcę? Może tak, ciekawe kto będzie o nim pamiętał za 40 lat... Więcej TUTAJ.
Idzie lato i nadchodzą festiwale:
13-14 lipca Jarocin TUTAJ, 13-14 lipca Táborze w Czechach - Mighty Sounds TUTAJ, bilety: TUTAJ, 2-4 sierpnia Katowice TUTAJ (w programie m.in. Lebanon Hanover), 24 sierpnia Inowrocław - Ino-Rock Festival 2019 TUTAJ.
Poznajecie gościa na fotce? Ta tak, to Peter Saville, który debiutował ostatnio jako... model. Jak to mawiali na studiach - 3xZ: zakuć, zapić, zapomnieć. Zatem zobaczyć, zapić i zapomnieć choć tego się nie da odzobaczyć part III TUTAJ.
W końcu dotarł bilet na koncert Dead Can Dance.. To już w najbliższą sobotę o 20:00 na Torwarze. Napiszemy o tym.
A panowie z ebilet powinni przemyśleć swój regulamin, a jeśli ktoś zachoruje, albo chce komuś sprezentować swój bilet to co barany? Mój śmiertelnie chory na raka kolega, którego nie stać na zakup nie może pojechać, mimo że chciałem mu oddać za darmo swój bilet.
Korzystałem z ebilet dwa razy - pierwszy i ostatni. Spadajcie.
Clan of Xymox w Polsce - już 25.01.2020 w klubie Pogłos w Warszawie. Chyba nikomu tej kapeli przedstawiać nie trzeba... Bilety TUTAJ.
Clan of Xymox w Polsce - już 25.01.2020 w klubie Pogłos w Warszawie. Chyba nikomu tej kapeli przedstawiać nie trzeba... Bilety TUTAJ.
Dziś dużo newsów - czytajcie nas, codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz