czwartek, 15 sierpnia 2019

Kinowa jazda obowiązkowa: Threads - najbardziej depresyjny film wszechczasów


Threads to film Micka Jacksona z 1984 roku. I nie jest to zwykły film, bowiem zawiera mocne przesłanie, ale też i wątki instruktażowe. 

Akcja toczy się w Wielkiej Brytanii lat 80-tych, dwoje młodych ludzi Ruth (w tej roli Karen Meagher) i Jimmy (grany przez Reece Dinsdale'a) spotykają się na randkach za miastem, ale po jakimś czasie okazuje się, że będą mieli dziecko. Postanawiają zatem zamieszkać razem i wziąć ślub. Spotkanie rodziców, urządzanie nowego mieszkania czy w końcu wieczór kawalerski zaburzane są urywkami komunikatów z radia i telewizji o eskalacji konfliktu między USA (NATO) i Rosją.
Osią konfliktu jest Iran. I wydaje się, że to tak daleko od UK, że to grali już tyle razy, jednakże sytuacja zaognia się kiedy dochodzi do użycia broni nuklearnej... Rozpoczyna się wojna atomowa. 

Akcja filmu toczy się na dwóch płaszczyznach - z jednej strony pokazane są losy normalnych mieszkańców UK, najpierw próbujących zaopatrzyć się w zapasy, a w końcu po rozpoczęciu regularnych walk wpadających w panikę, i służb państwowych szykujących się na konflikt atomowy. Gromadzone są zapasy żywności, paliwa, wojsko postawione w stan gotowości. Przewidywane są scenariusze rozwoju wydarzeń.
Rzeczywistość jednak je bezlitośnie weryfikuje... W wyniku konfliktu nuklearnego ginie około 40 milionów ludzi, populacja UK zostaje zredukowana do zaledwie kilku milionów, choroba popromienna, głód, śmierć i przerażenie powodują, że ludzie wracają do czasów jaskiniowych...  Zaczyna się walka o przetrwanie...
Ruth wyrusza na poszukiwanie ojca swojego dziecka... Rozgrywają się dantejskie sceny, szpitale nie są w stanie obsługiwać poszkodowanych, nie ma lekarstw, prądu, wody... Ludzie plądrują domy innych, są głodni, narasta fala buntu. Inni z kolei nie zgadzają się na dokwaterowanie ofiar, w tym wszystkim szerzy się choroba popromienna, dur brzuszny i czerwonka... 


Pył powoduje ograniczenie dopływu światła, nadchodzi zima więc najstarsi i najmłodsi umierają w skrajnie niskich, niższych (nawet o 25 stopni) niż zwykle temperaturach...

Film pokazuje dni, tygodnie, miesiące a w końcu lata po wojnie... Czy Ruth urodzi zdrowe dziecko? Co stanie się z nią i z dzieckiem później? 

Warto zobaczyć film Threads, bo taka historia, choć nie może mieć pozytywnego i optymistycznego zakończenia, niesie ze sobą wiele ważnych przesłań. 

Po pierwsze, uczy jak należy postępować i czego można spodziewać się podczas wojny nuklearnej. Po drugie, pokazuje, do czego zdolny jest człowiek w skrajnie ekstremalnych warunkach. I w końcu po trzecie i najważniejsze, obraz wart więcej niż setki tekstów... W realistyczny sposób ukazuje co czeka ludzkość kiedy ktoś naciśnie przycisk i rozpocznie wojnę, w której nie będzie już zwycięzców...

A do tej chwili wcale nie musi być daleko... 

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz