Zaczynamy jak zwykle od Manchesteru. Większość najbardziej znanych nazwisk muzycznej sceny tego miasta znalazło się na pogrzebie gitarzysty Happy Mondays Paula Rydera. 58-letni Ryder zmarł 15 lipca, na kilka godzin przed występem na Kubix Festival w Sunderland. Basista Paul był członkiem-założycielem zespołu wraz z bratem i frontmanem Shaunem Ryderem, obaj pochodzilii z Little Hulton. W latach 80. i 90. odnieśli sukces dzięki takim hitom, jak Step On, Kinky Afro i Loose Fit. Przypominamy, że zespół był jednym z promowanych przez wytwórnię Factory Records. Po odejściu z Happy Mondays Paul zamieszkał w USA gdzie założył zespół Big Arm (LINK).
Jak widać Hooky też nie zapomniał o kumplu.
W klimatach tego samego miasta - legenda Stone Roses, Gary „Mani” Mounfield i jego żona Imelda, ogłosili, że mają zamiar zorganizować noc zbiórki pieniędzy na The Christie Hospital i The Stockport Charitable Trust na rzecz chorych na raka. Wszystko dlatego, że od 2020 roku Imelda boryka się z rakiem jelita grubego. Zbiórka powiązana z koncertem Maniego będzie nosiła nazwę This is the One od przeboju Stone Roses. Wydarzenie zapowiadane jest na 18 listopada w hotelu The Kimpton Clocktower w Manchesterze (LINK).
Co powstanie, jeśli skrzyżuje się blondynkę z gorylem?
- Kto wie? Są pewne granice tego, do czego można zmusić goryla.
Podobno TVN kupiła już licencję na bezpośrednią transmisję z tego wydarzenia.
Z krainy kacapów - wieś potiomkinowska wiecznie żywa...
Kacapy nie przestrzegają zasad BHP...
Przychodzi facet do sklepu zoologicznego w Moskwie z niedźwiedziem brunatnym na smyczy i krzyczy na cały głos:
- Gdzie jest ten debil co dwa lata temu sprzedał mi chomika?!
Skoro weszliśmy w tematykę zwierząt - są psy pilnujące ale zdarzają się również pilnujące koty. Bandit, 20-funtowy (9.1 kg) kot, mieszkający ze swoim emerytowanym właścicielem Fredem Everittem na przedmieściach Tupelo w Belden usłyszał którejś nocy jak próbujących dostać się do domu włamywaczy. Wtedy zrobił wszystko, co mógł, aby ostrzec Everitta o niebezpieczeństwie: drapał, miałczał i ściągał ze swego pana kołdrę. W końcu właściciel obudził się i spłoszył rabusiów, którzy już nie powrócili. Kot cztery lata temu został adoptowany ze schroniska (LINK).
W temacie przypomina się taki suchar:
Jaki ten mój pies jest głupi.. Dałem mu wczoraj do pyska 10 PLN i kazałem iść do kiosku po gazetę, a ten idiota ugotował mi obiad.
Jeszcze o oszustwach i podróżach w czasie. Ktoś kto nazywa się Kim Windell Nocos twierdzi, że cofnął się w czasie o prawie 70 lat, aby ostrzec ludzkość przed nadchodzącą zagładą. Według Kima mieszkańcy Południowej Karoliny powinni przygotowywać się na najgorszy huragan w historii. We wpisie na Facebooku informuje jeszcze, że burza, która miała rozpocząć się 14 sierpnia miała spowodować spustoszenie w okolicy, sprowadzając śmierć na wiele istnień oraz miliardowe szkody (LINK).
Kolejna sentymentalna podróż... Norah Shaw przeżyła dwie wojny światowe, dwie pandemie i 20 brytyjskich premierów... ale nigdy wcześniej nie dostała kanapek od nagiego kelnera. Aż do swoich 106 urodzin, kiedy Eddy Betteridge, lat 32, mający na sobie tylko fartuch i maskę na twarzy przyniósł jej sandwiche, bułeczki i kieliszek szampana. Był to prezent od córki Gill Shaw (LINK).
Skoro było o TVN i dronce to musi być też i o Donku. A temu nie idzie, nerwowy jakiś a słupki stoją, w perspektywie kaftan i Tworki.
Kontynuując wątek niemiecki - Werner Herzog niedługo skończy 80 lat i przeobraża się w pisarza. Reżyser, znany z filmów o niedostosowanych ludziach napisał powieść o japońskim żołnierzu, który walczył w II wojnie światowej przez 29 lat po jej zakończeniu. Z okazji bliskiej premiery książki reżyser udzielił wywiadu. Opowiedział w nim m. in. o współpracy z Klausem Kinskim, swoich filmach a także o sobie (LINK).
Nie ma to jak udany związek. A takim jest zapewne ten, o którym teraz napiszemy. Była wokalistka grupy Cocteau Twins Elizabeth Fraser i partner - perkusista Damon Reece - wydali debiutancki mini-album ich nowego projektu Sun's Signature. Niedawno zaprezentowano oficjalne audio do niego, które gra powyżej.
Na jednej scenie zobaczyć twórców South Park - Trey Parkera i Matta Stona oraz rockowe zespoły Primus, Ween, a także muzyków Rush: Geddy Lee i Alexa Lifesona - to nie zdarza się codziennie. Ale to właśnie miało miejsce w zeszłym tygodniu podczas koncertów z okazji 25-lecia South Park w amfiteatrze Red Rocks w Kolorado.
Skoro Rush to progrock a tutaj niespodzianka. W Poznaniu i Piekarach Śląskich wystąpi ARENA z okazji 25-lecia istnienia zespołu. Październikowa trasa promować będzie także ich nowy krążek zatytułowany The Theory of Molecular Inheritance, który ukaże się we wrześniu. ARENA to jedna z bardziej zasłużonych grup w promocji neo-progresywnego rocka. Zespół założony w 1995 roku przez perkusistę Micka Pointera (ex-Marillion) i klawiszowca Clive’a Nolana (Pendragon) szybko zyskał fanów, a ich albumy, m. in. The Visitor i Contagion na stałe wpisały się w kanon gatunku. Bilety TUTAJ.
Spotify uruchomiło nową stronę z biletami na koncerty, na której fani mogą kupować bilety bezpośrednio z serwisu streamingowego. Strona Spotify Tickets została uruchomiona 10 sierpnia. Ale to tylko test (LINK).
I na koniec newsów koncertowych: w dniach od 27 do 28 sierpnia w czeskiej Pradze podczas XVII. Prague Gothic Treffen zagrają Kaelan Mikla, The Frozen Autumn, Christian Death, Minuit Machine, Wisborg, The Last Days of Jesus i Naturata Brutalismus. Informacje na temat biletów, cen i innych spraw organizacyjnych są TUTAJ.
Gościom powyższego festiwalu z pewnością spodoba się kolejny news. Dla wielu ludzi nawiedzony dom to miejsce, którego należy unikać. Ale Charles Dickens przeciwnie, od 1859 roku rozpoczął wręcz poszukiwania takiego miejsca. Jak szukał i czy znalazł można będzie się dowiedzieć oglądając wystawę na ten temat, która zostanie otwarta 5 października w domu przy 48 Doughty Street, obecnie Muzeum Karola Dickensa - jej tytuł: Dickens, Ghosts and the Supernatural (LINK).
Ciekawe czy Dickens odwiedził Bydgoszcz?
Jaka jest najlepsza rzecz, którą można kupić w Bydgoszczy?
Bilet do Torunia.
Daniela Roessler i jej zespół zajęli się tym zagadnieniem po tym, jak odkryła pajęczyny i pająki w laboratoryjnych pojemnikach. Naukowcy nagrali reakcje pajęczaków i doszli na ich podstawie do wniosku, iż osiągają one stan podobny do snu REM, bo nogi pająków podczas ich snu drgały, a części ich oczu migotały (LINK).
Nie musimy dodawać, że to pasjonujące odkrycie dokonane zostało w Niemczech... Dokładnie na Universität Konstanz. Koszty pokryto z finansów UE...
Zasłyszane na siłowni:
- Rano widziałem w piwnicy takiego byczego pająka, że bałem się mu przywalić, bo by oddał.
- A mówiłem Ci żebyś nie trzymał sterydów w piwnicy.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz