wtorek, 17 grudnia 2024

Obrazy Sergi Cadenasa: Czas upływający na naszych oczach

Sergi Cadenas (ur. 1972 r.) jest bardzo zręcznym malarzem. I szybkim. Brał nawet udział w konkursach malowania na czas, które wygrywał. Na początku malował głównie krajobrazy rodzinnego miasta Girona w Hiszpanii.  Artysta pochodzi z rodziny zajmującej od pokoleń wyrobem żelaza, czyli kowalstwem. Zresztą kowalem jest także Sergi.  Obecnie to on prowadzi Ferros d'Art Cadenas, firmę rodzinną, znaną w rodzinnym mieście i okolicy, która istnieje od prawie trzech wieków. Pradziadek Sergiego, Nonito, pracował z architektem Rafelem Masó i nie tylko z nim, jego elementy z kutego żelaza można zobaczyć w więcej niż jednej z konstrukcji zaprojektowaną przez tę znaną w Hiszpanii architektoniczną firmę. Cadenas jest więc kowalem, rzemieślnikiem, który studiował projektowanie i sztukę w Gremi de Serrallers w Barcelonie. Ale jest także utalentowanym malarzem, choć nigdy nie studiował rysunku i malarstwa uczył się oglądając dzieła dawnych mistrzów w muzeach.

Analiza historycznego malarstwa doprowadziła go do punktu, w którym znajduje się obecnie: tworzenia wielkoformatowych, niezwykłych i jedynym w swoim rodzaju portretów. Co jest w nich takiego niecodziennego? Otóż na naszych oczach osoby ukazane na nich podlegają prawom czasu. 


Młode twarze zmieniają się i gwałtownie starzeją. Ale też za pomocą autorskiej techniki ulegają przemianie na przykład znanej postaci w drugą. Jedno z jego wyjątkowych dzieł symbolizujących piękno i rozum, przedstawia młodą Marylin Monroe, która po chwili zamienia się w starego Alberta Einsteina



Cadenas, jak już wspomnieliśmy, zamienia młode twarze w stare i odwrotnie, komponując swoje dzieła z trójwymiarowych pionowych liniach ułożonych pod różnymi kątami. Gdy widz przechodzi jednego końca portretu do drugiego, młoda twarz stopniowo dojrzewa lub starsza staje się coraz młodsza, w zależności od tego, od którego końca zaczyna się oglądać obraz. 



Aby wykonać takie dzieło trzeba doskonałej znajomości anatomii oraz zręczności malarskiej. A także precyzji wykonania. W efekcie oprócz podziwu malarz zmusza nas do refleksji. Nad tym co ulotne i przemija i nad tym co stałe i trwa…

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz