We adore chaos because we love to produce order... - M.C. Escher
M.C. Escher (1898-1972) - genialny artysta, człowiek, który wywarł ogromny wpływ na współczesną sztukę wzorniczą i grafikę. Ktoś może zapytać, co ma wspólnego grafika jakiegoś leworęcznego Holendra z tym blogiem? Otóż wydaje mi się, że największe dzieła M.C. Eschera z okresu 1936-1941, czyli z okresów tzw. szwajcarskiego, belgijskiego i holenderskiego zawierają w sobie ogromny pierwiastek egzystencjalizmu.
Zobaczmy choćby Wchodzący - Schodzący. Kiedy byłem bardzo młody w litografii tej fascynowała mnie najbardziej umiejętność z jaką autor potrafił dokonać tzw. łamania perspektywy, przez co wchodzący są wiecznie wchodzącymi a schodzący - schodzącymi.
Po lewej stronie na balkonie jakiś człowiek przygląda się kołowrotkowi życia, wiecznemu wspinaniu się tych, którzy dążąc do celu popadli w stan zaślepienia i nie widzą, że kręcą się w kółko. Nie widzą, że zawsze po prawej ręce mają schodzących, mało tego, ci znajdują się na ich wysokości, zatem bardzo łatwo może dojść do zamiany. Jakże niewiele potrzeba żeby z fazy wzlotu przejść do fazy upadku...
Ten przyglądający, podparty jakby zastanawiał się, do której grupy dołączy. To zapewne młody człowiek myślący o tym, co czeka go w przyszłym, dorosłym życiu. Ten po prawej, siedzący na schodach, jakby wyczekujący, obojętny, ma już cykle wchodzenia i schodzenia za sobą. Nie jest to czasem człowiek w ostatniej fazie życia, czekający na śmierć? Czy ta litografia nie powinna nazywać się po prostu: Życie?
Ten przyglądający, podparty jakby zastanawiał się, do której grupy dołączy. To zapewne młody człowiek myślący o tym, co czeka go w przyszłym, dorosłym życiu. Ten po prawej, siedzący na schodach, jakby wyczekujący, obojętny, ma już cykle wchodzenia i schodzenia za sobą. Nie jest to czasem człowiek w ostatniej fazie życia, czekający na śmierć? Czy ta litografia nie powinna nazywać się po prostu: Życie?
Będę wracał do dzieł M.C. Eschera wielokrotnie, nie da się tak genialnego artysty opisać w jednym tekście. Na koniec chciałem jeszcze pokazać mistrza przy pracy i powiedzieć, że Jego litografie były na prawdę bardzo małych rozmiarów, czy ktoś uwierzy, że ta powyżej ma zaledwie 285 mm x 355 mm. A oto sam mistrz przy pracy:
Escher At Work from M.C. Escher on Vimeo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz