czwartek, 29 listopada 2018

Peel Sessions: New Order, 16.02.1981


Ian Curtis 18.05.1980 roku popełnia samobójstwo, wieszając się na sznurze od suszarki. Byli członkowie Joy Division postanawiają kontynuować działalność, jako New Order

Kompozycje z sesji Johna Peela, która miała miejsce 26.01.1981 roku w studio  Langham 1,  a której realizatorem nagrań był Dave Dade,  a producentem sam Tony Wilson, pochodzą z wydanego pół roku później debiutu zespołu - doskonałego albumu Movement

Bernard Sumner powiedział w jednym z wywiadów, że muzyka Joy Division, gdyby istnieli, byłaby taka jak później prezentowali New Order. I o ile New Order nagrali Ceremony, który przecież był z okresu Joy Division, i o ile członkowie New Order zaglądali po śmierci Iana do jego notatek z tekstami o czym opowiadała wiele razy Deborah Curtis, to jeśli wokalista Joy Division uczestniczył przed śmiercią w tworzeniu czegokolwiek, to właśnie mogą to być słuchane dziś utwory z tej sesji. 

Takie New Order jestem w stanie w pełni zaakceptować. To coś pośredniego między Joy Division a nowym kierunkiem, jest elektronika, ale jeszcze sięgająca korzeniami do źródła. Coś z czego czerpali później garściami inni legendarni już dziś wykonawcy, ze wspomnę choćby Clan of Xymox... 

Gdyby New Order pozostali w tym nurcie to dziś świat muzyki wyglądałby inaczej.


Pozostało im jedynie wspominać wielkiego nieobecnego na swoich migających ekranach, bowiem muzycznie poszli drogą zupełnie odmienną niż kroczyli podczas tamtej sesji i ich legendarnego debiutu. 

Czy to dobra droga?

Czytajcie nas, codziennie nowy wpis - tego nie znajdziecie w mainstreamie.


New Order - Peel Sessions, 26.01.1981, Tracklista: Truth, Senses, I.C.B., Dreams Never End.

           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz