czwartek, 18 listopada 2021

Alexander Klingspor: Staram się odpowiadać na sekrety nocy

Alexander Klingspor urodził się w Sztokholmie, w Szwecji w 1977 roku, lecz teraz mieszka w Nowym Jorku, gdzie wyjechał po to aby nauczyć się podstaw malarstwa klasycznego. 


Maluje nastrojowe, melancholijne obrazy, przedstawiające wycinki krajobrazu, pejzaże miejskie, pozamiejskie oraz widoki wnętrz, zapewne znanych artyście. Zanurzone w przytłumionym świetle zmierzchu lub mglistej aurze wydają się bardzo osobistym komentarzem, którego znaczenie zna jedynie ich autor…. Są zawieszone pomiędzy dniem a nocą, realizując dążenia Klingspora, który je tak wyraził: Zawsze podziwiałem zdolność mistrzów przeszłości do znajdowania równowagi między światłem a ciemnością. Bez ciemności nie ma światła, takie jest prawo natury, które nie ja wymyśliłem. Kieruję się tylko tą uniwersalną zasadą i tworzę własne obrazy (LINK).





Ale to są wczesne prace malarza. Teraz jest znany głównie ze scen uczt bądź innych motywów, o podobnie dekadenckiej wymowie. Kompozycje są wykonane w manierze malarstwa akademickiego, dość przeładowane, utrzymane w jaskrawych barwach, niektóre z surrealistycznymi elementami. Jeśli przyjrzeć się im bliżej widzimy wyglądające spod obrusa krokodyle… Może jest to krytyka konsumpcjonizmu a może opinia artysty o stylu życia tzw. wyższych sfer, które ucztuje i bawi się, niczym tłum na balu w Mistrzu i Małgorzacie Michaiła Bułhakowa.




Artysta jasno określa swoje cele: Moje malarstwo jest lustrzanym odbiciem mojego postrzegania rzeczywistości. Mam nadzieję, że stanie się oknem na mojego widza, na świat. Wsłuchuję się w sekrety, których noc jest pełna i staram się na nie odpowiadać.


Trzeba przyznać, że twórczość Klingspora jest ewenementem. Artysta odbiega przyjętą manierą od stylistyki malarstwa współczesnego, z kontestującego twórczość wcześniejszych epok, zgodnie z postulatami futurystów… Wydaje się, że decydującym powodem takiego stanu rzeczy była chęć dorównania dawnym mistrzom oraz osobisty kontakt z Markiem Englishem (1933-2019), słynnym w USA ilustratorem. Jego rady i aprobata pomogły Klingsporowi odnaleźć własny styl, który czyni z niego obecnie jednego z najbardziej cenionych amerykańskich plastyków, po którego prace klienci ustawiają się wręcz w kolejce (o czym mówi TUTAJ).


My nie musimy stać w kolejce ale zachęcamy do zaglądania na stronę malarza  (LINK). 

I czytania nas - u nas codziennie coś nowego, tego nie ma w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz