piątek, 19 listopada 2021

Z mojej płytoteki: Deine Lakaien i Indicator - genialna płyta nostalgicznego new romantic

 

Mamy rok 2010, Deine Lakaien, jeden z najważniejszych niemieckich zespołów undergroundowych, nagrywa swój dziewiąty album pt. Indicator. Album promuje dziwny nieco klip, z charakterystycznymi szczudłami w roli głównej,  w którym akcja toczy się od końca do początku... A ponieważ od dawna kibicuję zespołowi, kupuję CD z bonusowym singlem.
 

Na swojej stronie internetowej TUTAJ, zespół pisze o nagrywaniu albumu tak: 

Rzeczywiście, czas realizacji „Indicator” był jednym z najbardziej produktywnych etapów w historii zespołu, który zaowocował licznymi piosenkami, z których kilka ma pozornie polityczną treść, jak „Europe”, „Immigrant” i „Alabama”. Ale nie zapomniano też o „lakaien-humor”, czego dowodzi elegia Ernsta Jüngera „The Old Man is Dead”. 

Remiks „Gone” i trzy „akustyczne wersje na żywo” uzupełniają piętnaście utworów z wersji „Limited Edition”. Podwójna książeczka, wykonana z wyjątkowo wysokiej jakości papieru, liczy pięćdziesiąt stron i zawiera oprócz tekstów niezliczoną ilość zdjęć, które zostały zrobione podczas nagrywania wideo. Do powstania tego albumu przyczynili się członkowie zespołu koncertowego, w tym skrzypce, gitara i wiolonczela.

Album otwiera absolutnie znakomity One Night. Jesienna piosenka o miłości, zaczynająca się bardzo podobnie do Return, czyli otwarcia Kasmodiah (pisaliśmy o tym albumie TUTAJ). 

Czasy, które pamiętam
W ulotnych kolorach
W brakujących godzinach
W jesienne dni
Jak liście jesienią
Zdmuchnięte dookoła
Niewypowiedziane

Czasy, które pamiętam
Byłem niespokojny
I niespokojna byłą moja wędrówka
I słowa, które zapadają
W głębię
Mojej tęsknoty
I pozostają niedopowiedziane

Jedna noc, jedna noc
Miałem sen
Nadeszła fala
Jak błysk
Jeden dzień jeden dzień
Wszystko co widziałem się spełni
Bo noc i dzień
Jestem w tobie zakochany

Czasy, które pamiętam
Blisko twego oddechu
Słodka pieszczota
Radość, która zapada
W ślepotę
Mojego serca
I pozostaje niewypowiedzianą

Czasy, które pamiętam
Kilka chwil troski
Może nieświadomy
Nie upadłem
Pozostałem w uniesieniu
I opuściłem moją ciemność
Niedopowiedzianą

Jedna noc, jedna noc
Miałem sen
Nadeszła fala
Jak błysk
Jeden dzień jeden dzień
Wszystko co widziałem się spełnia
bo noc i dzień
jestem w tobie zakochany


Who`ll Save Your World to piosenka o bombardowaniu nas informacjami, w świecie w którym mamy coraz mniej czasu na obcowanie z przyrodą. Gone - to znakomity utwór, w typowym dla DL stylu. Wolny wstęp szybko przechodzi w dynamiczny refren. To chyba jedna z najpiękniejszych piosenek o rozstaniu... I być może chodzi tutaj nawet o to rozstanie ostateczne. Znakomity głos Veljanova i wiolonczela, czy może być coś piękniejszego? 

Immigrant jest częściowym powrotem do tego DL, którego nie lubię, przynajmniej w zwrotce. Za to doskonale rekompensuje nam to znakomity, nostalgiczny refren... 


Blue Heart - melodyjny i nostalgiczny hit dający pokrzepienie w trudnych chwilach. 

Zostaw zakurzone podwórka
Chodź ze mną, chodź ze mną
Dla ciebie i dla mnie
Na miłość boską...

Europe jest śpiewany w języku ludzi którzy jedzą żaby, więc może odpuścimy sobie szukanie sensu. Along Our Road to piosenka o trwaniu we dwoje, o podążaniu drogą życia, która prowadzi do śmierci... 

Idziemy dalej naszą drogą
Ciągle
Do końca

Without Your Words jest nieco bardziej frywolny. Znakomita piosenka, ma się odczucie lekkiej improwizacji. Six O'Clock nie podoba mi się i jest chyba najsłabszą piosenką albumu. Takich utworów powinni unikać.


Go Away Bad Dreams nieco poprawia sytuację. To utwór o koszmarach nocnych prześladujących narratora. On Your Stage Again  jest o wspomnieniach. Album kończy The Old Man Is Dead, jak wspomniano humorystyczny. Prawdopodobnie chodzi o zerwanie z dawnymi historiami i życie teraźniejszością i przyszłością, choć kto zrozumie niemiecki humor? Wszak Nietzsche pisał, że to naród bez poczucia humoru, śmierdzący piwem i kiełbasą...

A tak na poważnie, to znakomita płyta, na której Veljanov i Horn niemal całkowicie uciekli od muzyki eksperymentalnej, na korzyść nostalgicznego new romantic.

Jednak 6/6 za wstęp i Blue Heart... 

  

Deine Lakaien, Indicator, producent: Ernst Horn, Chrom Records, 2010, tracklista: One Night, Who`ll Save Your World, Gone, Immigrant, Blue Heart, Europe, Along Our Road, Without Your Words, Six O'Clock, Go Away Bad Dreams, On Your Stage Again, The Old Man Is Dead.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz