Arkadiusz Szymanek (ur 1968 r.) urodził się, mieszka i tworzy w Wieluniu. Zaczął na dobre malować w 2014 roku, czyli, co łatwo obliczyć w wieku 46 lat. Z jednej strony to dość późno, ale z drugiej dzięki temu jego prace są przemyślane, tematyka spójna a styl dopracowany. Artystami, którzy szczególne go inspirują jest oczywiście mistrz Zdzisław Beksiński i Wojciech Siudmak. Na tym w zasadzie kończą się dostępne informacje, może jeszcze poza dosłownie dwoma linijkami tekstu powielanymi przez każdą galerię, o następującej treści: Arkadiusz Szymanek zajmuje się malarstwem sztalugowym, tworząc obrazy w technice olejnej. W jego malarstwie dominują klimaty oniryczne, odwzorowujące pierwiastek rozpadu, przemijania.
Co do oniryzmu zgadzamy się, natomiast reszta opinii jest na tyle ogólna, że aż powierzchowna. Bo wprawdzie nie zaprzeczamy, iż tematyka prac Szymanka zawiera elementy wanitatywne i symbolizujące po prostu śmierć, lecz nie są one przygnębiające, jakby oczekiwać po motywach mających ukazać nam defragmentację, czyli rozkład. Wręcz przeciwnie, tkwi w nich spora doza optymizmu, tak jakby autor chciał nam oznajmić - wprawdzie świat przemija i odchodzi lecz także zmienia się, co oznacza że wnosi pierwiastek czegoś nowego i interesującego: Ponad morzem maków unoszą się chmury, wśród których oczekuje nas pociąg czy autobus, gotowy aby zawieźć nas do gwiazd… Albo też nurek, który siedząc za kierownicą motocykla za chwilę ruszy w podwodne głębiny… Malarz przewrotnie proponuje nam wniknięcie w rzeczywistość po drugiej stronie chmur, po drugiej stronie tafli morza, po drugiej stronie horyzontu usianego gwiazdami.
Szymanek podąża w dobrym kierunku, wystawia w uznanych galeriach, ale pokazuje się też w popularnych mediach społecznościowych, nic więc dziwnego, że zdobywa powoli popularność. Dowodem na to jest m. in. umieszczenie jednej z jego prac jako ilustrację okładki najnowszej, czwartej płyty death metalowej kapeli Ulcer zatytułowanej Dead Souls Cathedral, która wyszła 18 maja zeszłego roku. Czy aluzyjny tytuł, jak i data ukazania się tego albumu, w rocznicę śmierci frontmana Joy Division oznacza fascynację sceną brytyjską? Czy jest to zbieg okoliczności?
Co jeszcze możemy dodać o Arkadiuszu Szymanku? Prowadzi firmę artystyczną, która oferuje nam artystyczną i literacką działalność (LINK) nie bawiąc się w tłumaczenia o co naprawdę w tym chodzi. Podaje przy tym adres poczty elektronicznej, więc ciekawi owej działalności mogą do niego napisać. Tak samo, jak zainteresowani tym i innymi postami mogą pisać do nas, na naszym blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz