wtorek, 1 stycznia 2019

To Was postawi na nogi w Nowy Rok - niezapomniane koncerty: Mark Lanegan Band - sesja dla 4AD, 02.2012


Wczoraj było lżej, ale nie tak dennie jak w TV. Dzisiaj, żeby w przyrodzie była równowaga coś nieco cięższego. Każdy kto czyta ten blog doskonale wie, że czasem sięgamy do nieco ostrzejszych brzmień. Bowiem wspólnym tematem łączącym treści na których się skupiamy jest nostalgia, smutek i przemijanie, a te są ponadbrzmieniowe. Poza tym grunge, który do nieco cięższych brzmień się zalicza w prostej linii wywodzi się od chłodnej fali. Wielu wykonawców tego nurtu posiłkowało się dokonaniami choćby Joy Division (np. Smashing Pumpkins TUTAJ). 

I właśnie dzisiaj taka muzyka, nieco cięższa, ale nie typu hard. Dzisiaj grunge. Nastrojowo, nostalgicznie, i zarazem mądrze.

W studio wytwórni 4AD (piszemy o niej TUTAJ) w Pull Studios na Manhattan Hudson Square w Nowym Jorku, legenda muzyki podziemnej i alternatywnej, sam Mark Lanegan ze swoim zespołem. Osobom, którym to nazwisko niewiele mówi, przypomnę nazwy zespołów z którymi współtworzył: Screaming Trees, Nirvana czy Queens of the Stone Age. I brzmienia te słychać podczas dzisiejszego występu.

Ale szczególną uwagę zwracają trzy rzeczy (oczywiście poza dziarami lidera): świetne piosenki, mądre teksty i znakomite wykonanie. Pomijając charakterystyczny przepalony wokal, uważam że gitarzysta (Steven Janssens) to mistrz.  

Zaczynają mocno, jakże nastrojową piosenką grabarza czyli The Gravedigger's Song z albumu, który wtedy właśnie się ukazał, czyli Blues Funeral. Zresztą pozostałe utwory są z tej samej płyty. 

Generalnie tekst piosenki nie odbiega od przytoczonych tytułów, czyli mamy tutaj dość niesamowite klimaty, że tak powiem z pewnej ciekawej perspektywy. No i ten nastrój miłości, no a że nieco specyficznej.. No cóż o gustach się nie dyskutuje... Poza tym jaki to poetycki tekst.. mamy wstawki w języku francuskim, kabel, drzewa, gwiazdy, niebo i nawet magnolię.. 

Czyż to nie jest piękny wiersz?

With piranha teeth
I've been dreaming of you
And the taste of your love, so sweet
Honest, it's true

Through my heart flows sleep
And the dark, heavy rain
Where the gravedigger's song is sung
You've been torturing me

Tout est noir, mon amour
Tout est blanc
Je t'aime, mon amour
Comme j'aime la nuit

Love, is the medicine good?
Is the crow flying eight miles high
Over wire and wood?

Shovel down six feet
With a head heavy pain
The magnolia blooms so sweet
And it fades just the same

To the stars, my love
To the sea
To the wheels, my love
'Til they roll all over me

Oh love, I've been thinking of you
With razor white teeth, so sharp
Honest, it's true

In my blood flows sleep
And the dark heavy rain
The magnolia blooms so sweet
Only torturing me

To the stars, my love
To the sea
To the wheels, my love
'Til they roll all over me

Po tym świetnym otwarciu Louis Elegy, poruszająca problemy wiary, a zaraz po niej Riot In My House. Tekst nie jest jednoznaczny, jednakże wydaje się, że kluczowym jest fragment:

Hear the coughing sound
Mama bring my medication
No harmony is found
While performing levitation  

także...  

Występ kończy chyba najlepszy utwór, przynajmniej jeśli chodzi o grę gitarzysty, Harborview Hospital. Pod względem przesłania nie odbiega on poprzedniego tekstu i moim zdaniem również dotyczy choroby. Ale być może się mylę?
I jeszcze kilka słów na temat znakomitego Steven Janssens'a. Oczywiście cały zespół gra odlotowo, ale on swoją grą wyróżnia się już od pierwszych taktów otwierających koncert. Ale co się dziwić, wystarczy popatrzeć na jego muzyczny dorobek (TUTAJ).  W zasadzie dokładne obejrzenie całego koncertu pozwala poznać możliwości gitary i postawić tezę, że starsi panowie dwaj, czyli Lanegan i Janssens robią tutaj całe show. 

I ta mina Lanegana kiedy spogląda na Jenssensa stojąc nieruchomo i potakując głową pewnie myśli sobie: jest świetny, jak nikt, to był zajebisty wybór!

To co? Jedziem (tak jedziem) z tym koksem! 

Dajcie na maksa głośniki i posłuchajcie jak powinno się grać prawdziwą muzykę!

A mówiąc krótko: napierdalać!

      
Teksty piosenek dostępne są TUTAJ

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.    

Mark Lanegan Band - sesja dla 4AD, 02.2012, realizacja: Robbert Summer. Tracklista: The Gravedigger's Song, St. Louis Elegy, Riot In My House, Harborview Hospital.

2 komentarze:

  1. Hey, guys, ¡Happy new year for you, family,friends, from Perú!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Sparkle, thank you and we wish you all the best! Happy New Year!

      Usuń