Pojawił się kolejny ranking piosenek Joy Division (TUTAJ). Wygrywa Transmission (singiel opisaliśmy TUTAJ), listę kończy Gutz. Zatem jest dobrze bo LWTUA jest na szczęście drugie.
Skoro zaczęliśmy od Joy Division, to koncertowali z nimi Cabaret Voltaire. którzy właśnie ogłosili wydanie pierwszego nowego albumu po ponad
20 latach. Jego tytuł: Shadow Of Fear, a premiera nastąpi 20 listopada
2020 roku, lecz przedsprzedaż już została uruchomiona (TUTAJ). Album promuje oficjalnie piosenka pt. Vasto.
My najbardziej cenimy Cabaret Voltaire za ich znakomity The Covenant, The Sword, and the Arm of the Lord, opisany przez nas TUTAJ.
Słowo do młodszych czytelników - oni nie grają techno, kiedy nagrywali o techno jeszcze nikt nie słyszał... Więcej o zespole TUTAJ.
A Certain Ratio także wydaje nowy album, pierwszy od 12 lat, który ukaże
się 25 września 2020 roku. Poniżej klip do singla Always In
Love.
Preorder albumu TUTAJ. Nieźle. Jednak Tony Wilson miał rację że ACR to takie ich brytyjskie Velvet Underground.
O ACR więcej pisaliśmy TUTAJ.
W klimatach, bo przecież w Factory kochali Jima - album The Doors z 1970 roku, Morrison Hotel, zostanie ponownie wydany z
okazji 50-lecia istnienia grupy. Zestaw zatytułowany Morrison Hotel:
50th Anniversary Deluxe Edition będzie zawierać winylową kopię
oryginalnego albumu, nowo zremasterowaną wersję oryginalnego LP na CD
oraz drugą płytę CD wypełnioną kolekcją nagrań studyjnych. Więcej TUTAJ. Z góry informujemy - nie kupimy bo to słaba płyta. O jednej z tych najlepszych pisaliśmy TUTAJ. O innych bardzo dobrych jeszcze napiszemy.
Z okazji premiery drugiej (znakomitej zresztą, o czym pisaliśmy TUTAJ) płyty, The Freuders zaprasza na swój występ w dniu 5 września na godzinę 19.00 do Teatru Ochota w Warszawie. Do każdego biletu zostanie dołączona płyta (LINK). My już swoją mamy i to w dodatku z dedykacją i autografami! Dziękujemy a kto może - niech się wybierze - będzie miał co wspominać jak chłopaki zawładną światową sceną. Wkrótce u nas wywiad z zespołem!
W podobnych choć zapewne cięższych klimatach: Deftones wydali zapowiadany od dłuższego czasu album Ohms, i udostępnili utwór tytułowy:
Flagowa kiedyś kapela 4AD, czyli REMA-REMA (pisaliśmy o nich TUTAJ) przypomina o swoim istnieniu koszulkami z logo zespołu (LINK). Prawie 70 PLN za coś takiego? Można poczuć się jak ta kobieta, co po pierwszym wiadomo czym, mawia do właśnie poznanego faceta: paliłam już dłuższe skręty...
Czwarty album Radiohead, Kid A z 2000 roku, ma stać się tematem książki, wydanej z okazji dwudziestolecia albumu. Płytę opisze Steven Hyden a wyda koncern Hachette 29 października (LINK). My i tak ubóstwiamy ich OK Computer, bo to takie klimaty:
a nie opisaliśmy tego albumu tylko i wyłącznie z wrodzonego lenistwa... Ale za jakiś czas zrobimy to.
Nie lenią się za to inni -
ramach festiwalu Soundedit 15.09.2020 w Muzeum Miasta Gdyni Michał
Miegoń (z którym rozmawialiśmy TUTAJ, pozdrawiamy przy okazji Kamila) wraz z Grzegorzem Brzozowiczem i Adamem Toczko opowiedzą o
różnych producencko-historyczno-muzycznych zawiłościach pomiędzy
Trójmiejską Sceną Alternatywną a Warszawską Sceną Niezależną lat 80 XX
wieku (LINK).
Pozostańmy w klimatach muzyki alternatywnej - nakręcono remake znanego filmu - adaptacji książki Agathy Christie Śmierć na Nilu (Death on the Nile). Film pojawi się w kinach w październiku. W rolę detektywa Herkulesa Poirota wcieli się Kenneth Branagh. Muzycznym podkładem w trailerze jest piosenka Depeche Mode: Policy of Truth
Za to wiele widać na ciele Ozzy
Osbourne, który wytatuował je niemal całe w dodatku na długo przed tym, zanim
stało się to modne. Niemal całe, bowiem oświadczył, że nigdy nie zrobi sobie tatuażu na
twarzy. Przy okazji wspomina całą historię ozdób na swojej skórze (LINK). My tam wolimy nasze - joydivisionowe:
Przypominamy, zwłaszcza młodszym czytelnikom (TUTAJ) czym należy kierować się, żeby nie zrobić z siebie Ozzyego. I oczywiście żeby mieć piękne dzieła sztuki na ciele. Takie, jak opisane przez nas ostatnio TUTAJ.
A propos dzieł sztuki - uwaga dla wykonawców coverów - może lepiej niech się upewnią czy autor oryginału nie siedzi na widowni (LINK).
Na marginesie, my Stinga kochaliśmy tylko w czasach Police, kiedy takowe dzieła tworzył. I nawet jeśli Anna Maria pocałuje go w sam środek zadu, nic tego nie zmieni.
Na marginesie, my Stinga kochaliśmy tylko w czasach Police, kiedy takowe dzieła tworzył. I nawet jeśli Anna Maria pocałuje go w sam środek zadu, nic tego nie zmieni.
Na koniec absolutny hit: Michał Koterski wystąpi w roli Edwarda Gierka (LINK).
- Co ci się stało Michaś?
- Przypieprzyłem się w skrzynkę…
- Jaa, zajebiście!
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz