Kilka miesięcy temu zaprezentowaliśmy na naszym blogu hitowy album Suzanne Vega - Solitude Standing (1987) (LINK), który sprzedał się w milionach egzemplarzy. Po nim kariera piosenkarki potoczyła się naprawdę szybko, lecz po wielu latach, gdy na światowej scenie pojawili się kolejni wykonawcy wydaje się, że gwiazda Suzanne Vega przygasła... Ale nic z tych rzeczy. Wokalistka i autorka ma się dobrze i cały czas śpiewa oraz nagrywa, rozwija się i tworzy. Od początku była uważana za jedną z czołowych autorek piosenek swojego pokolenia, stając się jedną z bardziej znanych twarzy muzyki inspirowanej folkiem początku lat 80.
Artystka urodziła się w 1959 roku w Santa Monica w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. Jej matka, Pat Schumacher Vega o niemiecko-szwedzkim pochodzeniu, jest analitykiem systemów komputerowych, ojciec, Richard Peck, był pochodzenia szkocko-angielsko-irlandzkiego.
Po rozwodzie rodziców jej matka wyszła ponownie za mąż za Edgardo Vega Yunqué, znanego również jako Ed Vega, pisarza i nauczyciela z Puerto Rico. Kiedy miała dwa lata, a jej rodzice przenieśli się do East Harlem w Nowym Yorku. Od tamtej pory zawsze mieszkała w tym mieście i nie wyjechała z niego nawet podczas pandemii, gdy wielu nowojorczyków zdecydowało się opuścić metropolię (LINK).
Piosenkarka ma wykształcenie artystyczne, ukończyła High School of the Performing Arts, a w 1982 roku uzyskała licencjat z języka angielskiego w Barnard College. Pisze teksty do piosenek od zawsze lecz zaczęła występować od 1978 r. Wielkim przełomem dla niej stał się koncert Lou Reeda. Słuchając tego muzyka Suzanne zdała sobie sprawę, że może śpiewać o zwykłych, codziennych sprawach, o życiu. Może opowiadać tysiące historii o ludziach z marginesu, chorych, opuszczonych, nawet nie dopowiadając do końca fabuły. Taką właśnie opowieść snuje w swoim największym hicie Luka, w którym opisała świat oczami maltretowanego dziecka mieszkającego w wieżowcu.
Po rozwodzie rodziców jej matka wyszła ponownie za mąż za Edgardo Vega Yunqué, znanego również jako Ed Vega, pisarza i nauczyciela z Puerto Rico. Kiedy miała dwa lata, a jej rodzice przenieśli się do East Harlem w Nowym Yorku. Od tamtej pory zawsze mieszkała w tym mieście i nie wyjechała z niego nawet podczas pandemii, gdy wielu nowojorczyków zdecydowało się opuścić metropolię (LINK).
Piosenkarka ma wykształcenie artystyczne, ukończyła High School of the Performing Arts, a w 1982 roku uzyskała licencjat z języka angielskiego w Barnard College. Pisze teksty do piosenek od zawsze lecz zaczęła występować od 1978 r. Wielkim przełomem dla niej stał się koncert Lou Reeda. Słuchając tego muzyka Suzanne zdała sobie sprawę, że może śpiewać o zwykłych, codziennych sprawach, o życiu. Może opowiadać tysiące historii o ludziach z marginesu, chorych, opuszczonych, nawet nie dopowiadając do końca fabuły. Taką właśnie opowieść snuje w swoim największym hicie Luka, w którym opisała świat oczami maltretowanego dziecka mieszkającego w wieżowcu.
Wydała dziewięć albumów. Ostatni Beloved: Songs from an Evening with Carson McCullers wyszedł w 2016 r. Jest to zapis sztuki napisanej przez Susan do spółki z Duncanem Sheik o amerykańskim pisarzu Carsonie McCullers (Carson McCullersa Talks About Love), którym jest zafascynowana od wielu lat. Doczekała się ona premiery w reżyserii Kei Metschuli w 2011 roku.
We wrześniu tego roku Suzanne Vega wyda swój kolejny album, zatytułowany An Evening of New York Songs and Stories. Krążek miał pierwotnie ukazać się 1 maja lecz pandemia pokrzyżowała te plany, bo nie tylko premierę płyty trzeba było przesunąć, ale także promującą go europejską trasę koncertową, która rozpocznie się jesienią tego roku i potrwa do sierpnia przyszłego. Album został nagrany w słynnej nowojorskiej kawiarni Café Carlyle na początku 2019 roku. Będzie zawierać zarówno znane, stare piosenki, takie jak Luka i Tom's Diner oraz Frank and Ava i Ludlow Street jak i nowe kawałki. Na płycie towarzyszą jej gitarzysta Gerry Leonard, basista Jeff Allen i klawiszowiec Jamie Edwards. Album został wyprodukowany przez Gerry'ego Leonarda, zmiksowany przez Kevina Killena, zdobywcę nagrody Grammy, i zmasterowany przez innego posiadacza nagrody Grammy, Boba Ludwiga (więcej o tym tutaj, na stronie artystki LINK). Kilkanaście dni temu Suzanna udostępniła promujący go klip:
Jeśli chodzi o życie osobiste, Susanne najpierw poślubiła Mitchella Frooma (1995), muzyka i producenta muzycznego, który wyprodukował jej dwa albumy: 99,9F ° i Nine Objects of Desire. Mają córkę Ruby Froom (ur. 1994). Małżeństwo nie przetrwało i w 2006 roku Vega poślubiła Paula Millsa, prawnika i poetę, podobno 22 lata po tym, jak się jej oświadczył. Ruby także śpiewa i od 2010 roku czasami występuje z matką.
Jej mąż, Paul Mills zwany Poez, jest Johnem Cooperem Clarkem Stanów Zjednoczonych (o tym brytyjskim performerze pisaliśmy TUTAJ). Mills improwizuje i wykonuje swoje poezje na ulicach, w parkach, kawiarniach, klubach i teatrach miast USA oraz Europy. Ma na koncie także wspólne występy z takimi wykonawcami jak William Burroughs, Mose Allison, Sonny Terry i Brownie McGee, The Roche Sisters, Richard Hell, Steve Forbert i Shawn Colvin, oczywiście Suzanne Vega i jeszcze wieloma innymi (pełna lista jest na jego stronie TUTAJ). Na stałe współpracuje z kilkoma muzykami, wśród których są: jazzman Mark Kostabi, Paul Nowinski (bas), William Galison (harmonijka ustna), Rick Shields (skrzypce) i Jenavieve Varga (skrzypce).
Piosenkarka podczas planowanego sezonu nie przewiduje przyjazdu do Polski, lecz odwiedzała nasz kraj trzykrotnie, a ostatni raz w 2017 roku. Dała wtedy wywiad w Trójce (LINK). Opowiedziała o tym, co sprawia, iż cały czas tworzy i innych sprawach, o które zwyczajowo pytają w takich przypadkach dziennikarze muzyczni mainstreamowych mediów. Kiedyś, w innym wywiadzie podobno powiedziała, że od wczesnego dzieciństwa wiedziałam, że zostanę sławna. Godzinami przechadzałam się po korytarzu wyobrażając sobie siebie na scenie lub zapraszałam inne dzieci do zabawy albo do śpiewania przed nimi. I taka chyba pozostała. Świadoma siebie.
Wkrótce opiszemy losy innych wielkich gwiazd minionych lat, dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Piosenkarka podczas planowanego sezonu nie przewiduje przyjazdu do Polski, lecz odwiedzała nasz kraj trzykrotnie, a ostatni raz w 2017 roku. Dała wtedy wywiad w Trójce (LINK). Opowiedziała o tym, co sprawia, iż cały czas tworzy i innych sprawach, o które zwyczajowo pytają w takich przypadkach dziennikarze muzyczni mainstreamowych mediów. Kiedyś, w innym wywiadzie podobno powiedziała, że od wczesnego dzieciństwa wiedziałam, że zostanę sławna. Godzinami przechadzałam się po korytarzu wyobrażając sobie siebie na scenie lub zapraszałam inne dzieci do zabawy albo do śpiewania przed nimi. I taka chyba pozostała. Świadoma siebie.
Wkrótce opiszemy losy innych wielkich gwiazd minionych lat, dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz