W nekrologu zamieszczonym w New York Times w dniu 1 marca 1999 roku Hughie Lee-Smith został zwięźle opisany jako malarz oszczędnie namalowanych, posępnych scen, dotkniętych tajemnicą (LINK). I rzeczywiście, styl i tematyka jego obrazów jest zgodna z tym określeniem. Lee-Smith przez całą karierę twórczą realizował credo, które można znaleźć sformułowane w jego zapiskach dokonanych w 1945 roku podczas służby w Marynarce Wojennej: jeśli sztuka ma przetrwać, musi wyrażać potrzeby i aspiracje ludzi oraz umacniać ich w walce o osiągnięcie obranych przez siebie celów politycznych, społecznych i gospodarczych. Jeśli sztuka ma być skuteczna w społecznym zadaniu, trzeba te jej zadania zrozumieć. Forma i styl muszą zatem zostać zaaprobowane przez większość społeczeństwa. A jeśli artyści nie uwzględnią sposobu pojmowania sztuki przez zwykłego człowieka, obawiam się, że zostanie im wtedy ów narzucony z góry, bo taka sztuka stanie się niepotrzebna i niepożądana (Archives of American Art, dokumenty Hughie Lee-Smith, 1942-1980 LINK i LINK ).
Jednak mimo tak ideologicznej postawy, którą można nazwać socrealistyczną, jego prace nie są dydaktyczne a przesycone romantyzmem graniczącym z surrealizmem, który pozwala na porównywanie ich z dziełami Giorgio de Chirico i Edwarda Hoppera (pisaliśmy o nim i jego wpływie na innych malarzy TUTAJ). Tak samo jak u nich otacza je subtelna aura alienacji i nostalgii. A pod względem malarskim cechują je delikatne, pastelowe barwy i oświetlenie ciepłym, jasnym światłem, co sprawia, iż paradoksalnie, są optymistyczne. Może dlatego, że pomimo trudnych społecznie tematów - na jego obrazach mamy ludzi i świat amerykańskich biednych przedmieść, pełnych rozpadających się domów, opustoszałych ulic i ich nędznych mieszkańców - sam malarz jest przykładem człowieka sukcesu.
Lee-Smith urodził się w Eustis na Florydzie w 1915 roku, po rozwodzie rodziców mieszkał z babcią w Atlancie, lecz gdy ukończył dziesięć lat, przeniósł się do Cleveland do matki. I to ona zapisała go na zajęcia dla utalentowanych dzieci w Cleveland Museum of Art. Po kilku latach ukończył z wyróżnieniem Cleveland Institute of Art. Z dyplomem profesjonalnego artysty zaczął nauczać sztuki i wystawiać prace własne. W 1941 roku Lee-Smith zamieszkał w Detroit, z krótką przerwą na udział w wojnie w oddziałach marynarki wojennej. W 1953 roku jego obraz zdobył główną nagrodę w Detroit Institute of Arts. W 1958 roku Lee-Smith przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie przez 15 lat pracował na stanowisku wykładowcy sztuki a w 1963 roku został przyjęty do prestiżowej National Academy of Design na Manhattanie. Pomimo tego dopiero w 1988 roku doczekał się retrospektywnej, dużej wystawy zorganizowanej przez Muzeum Stanu New Jersey. Dzisiaj jest uważany za jednego z najważniejszych amerykańskich malarzy XX wieku. Więcej jego prac można zobaczyć na przykład tutaj:
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz