Simon Gallup opuścił zespół The Cure. O swoim zamiarze powiadomił kolegów (i świat) poprzez swoje konto społecznościowe. Zapytany czy aby wszystko u niego w porządku, w domyśle czy powodem nie jest stan zdrowia, odpisał niejasno, że miał dość zdrad (just got fed up of betrayal).
Gallup jest więc najdłużej obok Smitha członkiem The Cure. Lider grupy w 2018 roku powiedział w wywiadzie dla The Irish Times, że gdyby Gallup opuścił zespół, ten dalej już nie nazwałby się The Cure. Rok później Gallup nie zagrał w dwóch koncertach z powodu tego, co zespół nazwał poważną sytuacją osobistą, zastąpił go wtedy jego syn Eden Gallup (Violet Vendetta).
Na razie ani The Cure, ani lider zespołu Robert Smith oficjalnie nie potwierdzili ostatecznego odejścia muzyka. Tylko klawiszowiec Roger O'Donnell, zażartował, że to wszystko może być przez Lola Tolhursta, który został zwolniony kilkadziesiąt lat temu, a teraz próbuje wrócić: Przyjaciel właśnie powiedział mi, że widział Lola w Centrum Gitarowe gdy kupował bas??????? (LINK).
Zastanawiająca jest wzmianka Gallupa o zdradzie, czyżby poczuł się urażony tym, że Robert Smith wystąpił gościnnie z Gorillaz i pojawił się z zespołem Damona Albarna na scenie 02 Arena w Londynie? Było to na kilkanaście godzin przed ogłoszeniem przez Gallupa odejścia. Wcześniej, bo w czerwcu, frontmen The Cure pojawił się na scenie wraz z CHVRCHES (TUTAJ)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz