wtorek, 2 stycznia 2024

Historia obchodów Nowego Roku i kartek noworocznych

Mamy drugi dzień roku 2024 ale nie zaszkodzi powiedzieć jeszcze raz Szczęśliwego Nowego Roku! Czy jednak mówiąc to zdajemy sobie sprawę, że Nowy Rok to najstarsze ze wszystkich świąt? To, co dziś znamy jako Nowy Rok, wyewoluowało ze zwyczajów, których początki giną w mrokach dziejów. Można nawet śmiało przyznać, że ludzkość obchodzi Nowy Rok od prehistorii. Bo już najstarsze cywilizacje z różnych części świata wyznaczały daty określające początek nowego roku. Różnorodność ich wynika pochodzenia etnicznego i kulturowego.

Dziś Nowy Rok na całym świecie obchodzony jest 1 stycznia. Jednak kilkaset lat temu tak nie było. Powszechna akceptacja 1 stycznia jako Nowego Roku obejmuje jedynie okres ostatnich czterystu lat, choć to Rzymianie uznali 1 stycznia za początek roku w 153 roku p.n.e. Wcześniej dniem tym był 25 marca, data równonocy wiosennej. I większość chrześcijańskich krajów europejskich we wczesnym średniowieczu uważała ten moment za początek Nowego Roku.

Jednak niedokładności, różnice między czasem astronomicznym a kalendarzowym sprawiły, że  Juliusz Cezar ustanowił nowy kalendarz. Został on opracowany przez greckiego astronoma, Sosigenesa z Aleksandrii, który użył do tego egipskiego kalendarza słonecznego. Cezar uważał, że datą rozpoczynająca Nowy Rok powinna być nie dzień 1 stycznia ale bardziej logiczną na przykład dzień przesilenia lub równonocy. Zdarzyło się jednak, że 1 stycznia 45 roku p.n.e. był datą nowiu księżyca.

Za reformę kalendarza Senat nagrodził go, zmieniając na jego cześć nazwę miesiąca jego urodzenia, Quintilis, na Iulii czyli lipiec. Podobny zaszczytu dostąpił wnuczek Cezara, cesarz August, gdy poprawił błąd, który wkradł się do obliczenia roku przestępnego. Przy okazji zniósł on wszystkie lata przestępne pomiędzy 8 rokiem p.n.e. a 8 rokiem naszej ery. W ten sposób uporządkował kalendarz i zasłużył sobie na zmianę nazwy Sextilis na August czyli sierpień. Kalendarz ten nie uległ znaczącym reformom aż do roku 1582, kiedy to papież Grzegorz XII wprowadził naszą obecną metodę liczenia i dzielenia roku. To ten papież przywrócił praktykę obchodzenia Nowego Roku 1 stycznia, niezależnie od przedchrześcijańskich skojarzeń z tą datą. Reformy gregoriańskie anulowały również dziesięć dni w październiku. Po czwartku, 4 października 1582 roku nastąpił piątek, 15 października 1582 r. Stara rozbieżność została usunięta poprzez umieszczenie w datach przestępnych tylko tych stuleci, które były podzielne przez 400. Zatem chociaż lata 1700, 1800 i 1900 były nie były przestępne, to rok 2000 owszem. Reformę tę przyjęły wkrótce wszystkie kraje katolickie. Protestanci poszli w ich ślady znacznie później: Niemcy przyjęły go w 1700 r., Wielka Brytania w 1752 r., a Szwecja w 1753 r. Konieczne było wówczas usunięcie 11 dni z kalendarza, ponieważ rok 1700 był rokiem przestępnym. Potem kolejne kraje uznały ten sposób liczenia: Japonia przyjęła go w 1873 r., a Chiny w 1912 r. Prawosławne kraje były na końcu:  Rosja przyjęła go dwukrotnie - najpierw w 1918 r. i ponownie w 1924 r. To dlatego sowiecka rewolucja październikowa naprawdę wydarzyła się na początku listopada 1917 roku. 

A teraz historii składania powinszowań z okazji nowego roku. Kartki domowej roboty, przypominające nieco współczesne kartki z pozdrowieniami, pojawiły się w Europie już w XIV wieku. Pierwsze wymieniano w Niemczech, były to druki odbijane z klocków drzeworytniczych. W tym czasie obchodzono nawet Świętego Walentego, ale takie kartki były drogie, ponieważ wykonywano je ręcznie i były zanoszone przez służbę, więc było ich niewiele.


Tylko osoby o wysokim statusie społecznym wysyłały lub otrzymywały takie pozdrowienia, przez co kartka z pozdrowieniami stała się symbolem bogactwa. Aż w wieku XIX kartkę zaczęto masowo drukować i wysyłać pocztą…


Od lat sześćdziesiątych XIX wieku firmy zaczęły masowo produkować kartki z życzeniami, a wraz z dalszym rozwojem technicznym w druku, zwiększając ich dostępność i obniżając cenę, stały się one łatwo dostępne dla wszystkich.
 

Wprowadzenie druku kolorowego w latach trzydziestych XX wieku i kart humorystycznych w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku spowodowało dalszy wzrost ich popularności. Tworzyli je także uznani artyści (jakiś czas temu w Nowym Jorku pokazano je na wystawie LINK) Obecnie kartki z życzeniami są używane na całym świecie przy każdej możliwej okazji, a wraz z rozwojem technologii i globalizacją rozmnożyły się sposoby przekazywania życzeń – od tradycyjnych kartek po e-maile i rozmowy wideo.

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz