środa, 3 stycznia 2024

Streszczenie książki Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records cz.27. Samobójstwo Iana Curtisa

 


Książka Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records, wydana została przez wydawnictwo Virgin Books w roku 1996. W moim posiadaniu jest wznowienie z roku 2002.
 
Streszczenie pierwszego rozdziału pojawiło się TUTAJ, drugiego TUTAJ, fragment trzeciego TUTAJ, kolejny TUTAJ a ostatni fragment rozdziału trzeciego pt. The Wythenshave Connection (TUTAJ). Streszczenie rozdziału czwartego pt. From Safety To Where? o dzieciństwie i młodości członków grupy opisaliśmy TUTAJ. Kolejny post TUTAJ dotyczył debiutów the Dammned i the Clash, oraz rozmowy miedzy Ianem Curtisem a Pete Shelly z Buzzcocks. Następny omawiany fragment opisywał scenę punk miasta, na której wyłaniało się wiele ciekawych zespołów w tym Stiff Kittens - jeden z pierwszych zespołów Iana Curtisa,  i alternatywne nazwy, które wtedy muzycy rozważali (TUTAJ). Później opisywaliśmy historię pierwszego koncertu Warsaw (warto zobaczyć TUTAJ), oraz klubu Electric Circus (TUTAJ). Fragment dotyczący mało znanych faktów z życia Roba Grettona, ale i kilka ciekawostek ze świata sceny punk Manchesteru opisaliśmy (TUTAJ). Ostatnia noc w Electric Circus i skandal na koncercie Warsaw jak i wizyty Iana Curtisa w RCA opisaliśmy TUTAJ. Nagrywanie przez Joy Division albumu dla RCA opisaliśmy TUTAJ. TUTAJ natomiast przedstawiliśmy historię pozyskania przez zespół Roba Grettona na pozycję menadżera. Pierwszy wywiad krajowy zespołu opisaliśmy TUTAJ, a początki Factory TUTAJ. Z kolei TUTAJ zajęliśmy się mitem związanym z nazwą wytwórni, a TUTAJ opisaliśmy prawdziwą inspirację okładki A Factory Sampler, a TUTAJ przedstawiliśmy zarys historyczny jej powstania. W kolejnym wpisie (TUTAJ) podaliśmy mało znane fakty dotyczące Martina Hannetta. W tym wpisie (LINK), przedstawiliśmy mało znane fakty dotyczące początków powstawania Unknown Pleasures, a TUTAJ pierwsze wrażenie autora po zobaczeniu okładki Unknown Pleasures. TUTAJ opisaliśmy niepowodzenia związane z wydaniem Transmission. TUTAJ opisaliśmy pierwszy koncert Joy Division w Londynie i atak epilepsji Iana Curtisa, a TUTAJ trasy zespołu. Ekscesy na trasie z Buzzcocks opisaliśmy TUTAJ.
Kolejny rozdział książki nosi tytuł Love Will... i zaczyna się od 4.04.1980. Zespół grał wtedy jako support the Stranglers w Raibow Theatre w Londynie. Było to najbardziej emocjonalne wystąpienie Curtisa w karierze. Dostał wtedy ataku epilepsji na oczach publiczności i przewrócił się na perkusje Morrisa. Znieśli go ze sceny, a dwie godziny później miał kolejny koncert w Moonlight Club w West Hampstead. Ten był kompletnym odwróceniem koncertu w Londynie - był nadzwyczajnie spokojny. 
 
3 dni później Curtis miał próbę samobójczą - przedawkował barbiturany (warto dodać, że jedna z wersji głosi, że sam poleciał zadzwonić po pogotowie, bał się bowiem, że jego mózg zostanie uszkodzony, a on stanie się przysłowiową roślinką) - była to próba samobójcza, ze szpitala odebrali go Sumner i Hook (jest to sprzeczne z relacjami innych biografów - najbardziej znana wersja mówi, że odebrał go Tony Wilson i zawiózł do Bury).
 
8.04.1980 miał miejsce incydent w Bury, który opisywaliśmy wielokrotnie. Opis tego incydentu w książce Middlesa nie wnosi żadnej nowej wiedzy, poza przytoczeniem wypowiedzi Morrisa, który bardzo bał, się czy Ian sobie poradzi z występem i czy znowu nie dostanie ataku epilepsji.
 
 
Następnie autor opisuje swoje spotkanie w barze z Robem Grettonem, kiedy ten przyniósł mu dwa egzemplarze Sordide Sentimental (warto zobaczyć TUTAJ). Miał wtedy powiedzieć, że to esencja twórczości Joy Division, i kiedy słucha tych piosenek, to płacze. Być może wynika to z faktu, że zna Iana i dokładnie wie skąd płyną jego słowa. To najpiękniejsze piosenki jakie zrealizowano w historii muzyki, a Gretton powiedział że chciałby, żeby zagrały na jego ślubie. Kiedy 17.05. bawili się na jego ślubie powiedział Middlesowi o wylocie do USA. Kilka godzin później Curtis powiesił się w swoim domu, na gramofonie grał Idiot Popa
 
Krótko po przedawkowaniu dzwonił do Viniego, był bezradny, mówił, że liczba tabletek jakie mu zapisują jest coraz większa i nie wie co ma z tym zrobić.
 
 
Zdaniem Middlesa samobójstwo Curtisa było raczej samobójstwem osobistym, a nie samobójstwem gwiazdy rocka. Między nim a jego rodziną rosły nieporozumienia, Deborah opisała swoją frustrację w książce, on coraz mniej pełnił rolę ojca. Dodatkowo 16.10.1979 roku w Plan K spotkał Annik. Przytoczone są wspomnienia Jona Savage'a z jego rozmowy z Alanem Erasmusem. Ten wspomniał mu, że sytuacja osobista Iana jest niewesoła, ale Savage zlekceważył jego opinię. Widział kilka dni wcześniej Joy Division na próbie i zarówno Ian, jak i reszta zespołu, wydawała się maksymalni zadowolona, nie było widać żadnego napięcia.           
 
C.D.N. 
 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz