środa, 27 lutego 2019

Isolations News 25: Nieznane zdjęcia Iana Curtisa i Joy Division, Mark Hollis nie żyje, orkiestracja Joy Division, Alibabki i Lenin?

Nie żyje Mark Hollis legendarny wokalista i współtwórca brytyjskiego Talk Talk. Przyczyna śmierci jest jak na razie nieznana, ale możemy domniemywać.. 

Zwłaszcza, że w the Guardian dokonano następującego podsumowania (TUTAJ):

A few years ago, I attempted to find him. I drafted an idea for a documentary, to prompt him from his hiding place and somehow make him appear again. I listened to endless old interviews, glorying in his thick London accent. I found out through friends where he lived, in a thoroughly ordinary suburban place. I found out he had made other music that hadn’t been released (although rumours of a Massive Attack collaboration are, sadly, probably untrue). Later, I would also find out the story behind April 5th: it is a song about his wife, named after the date on which she was born - giving the song’s erotic momentum an extra charge.

But then as February to March came again, the days starting to lengthen and warm, I realised it didn’t really matter where Mark Hollis was, or who he was any more. This was a musician who didn’t want us to think about him. This was a musician who wanted to exist absolutely in the moment of music. And so, as the year keeps on brightening, I’ll try to remember the music still continuing, still breathing, after all else has gone. And that voice, soft and sure, sings on: Youth takes its bow before the summer the seasons bring / Waiting for the colour of spring.

Pisaliśmy o koncercie Talk Talk z Mantreux w dziale Niezapomniane koncerty TUTAJ. Płyty Talk Talk miały pojawić się w dziale Z mojej płytoteki. I tak też będzie, ale teraz pojawią się w zupełnie innym kontekście... 

Tymczasem wspomnijmy wielkiego muzyka:


 

Renee Renee Renee Renee
Baby how the weeks fade
Baby how the streets change
Renee Renee Renee Renee
Baby how the weeks fade

 
W Internecie pojawiły się niepublikowane zdjęcia Iana Curtisa i Joy Division. Jako uzupełnienie zdjęć z koncertu z Les Bains Douches z 1979 roku opublikowanych przez Pierra Renne Wormsa TUTAJ, pojawiło się jedno zdjęcie Iana Curtisa TUTAJ. Natomiast dwa nowe pokazujące ujęcia zespołu z góry są autorstwa Marka Turnera (pokazane powyżej - link jest TUTAJ) i Paula Smithsa (TUTAJ).

O samym koncercie na pewno jeszcze napiszemy bowiem wyszedł z niego niesamowity dwupłytowy bootleg. Zapraszamy wkrótce do działu Z mojej płytoteki.

Przypominamy o koncercie 5.07.2019 w Royal Albert Hall w Londynie, na którym Peter Hook będzie dowodził orkiestrą z Manchesteru, a wykonają oni zorkiestrowaną wersją piosenek Joy Division. Strach się bać. 

Całe przedsięwzięcie opisywaliśmy TUTAJ.


Jesteśmy blogiem poświęconym głownie chłodnej fali i Joy Division, i skoro już padła ta nazwa... 

Jeden z portali (TUTAJ) cytuje wywiad z kimś nazywającym się Marcin Prokop. Z cytowanego fragmentu wynika, że człowiek ten sprzedaje coś w telewizji (MANGO TV?).
  
Wychodzę z założenia, że  w telewizji sprzedaję ludziom pewien towar. Jest nim optymizm, wesołość, dobra energia, jakaś krotochwilność. Tego oczekują ode mnie widzowie. Jeśli będą chcieli się pięknie zdołować, posłucha płyt Joy Division albo wystąpień Jarosława Kaczyńskiego (…) – opowiada w wywiadzie.

Pomijając że sam cytat jest skopany, z za dostęp do pełnej wersji trzeba płacić (jeszcze nas nie pogięło) rodzi się pytanie, co zatem robić celem wprowadzenia się w dobry nastrój? Alibabki i Lenin?

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz