Faroutmagazine publikuje listę lektur Iana Curtisa (LINK), dokładnie 32 ulubionych książek. Pochodzi ona z wykazu, który przygotowała swego czasu Deborah Curtis. Przypomnijmy, że biblioteczka Curtisa publikowana jest w znakomitej książce So This Is Permanence. Dziwi nas natomiast, że na liście Deborah nie ma Morrisona i jego tomiku poezji, czy też Kraksy Ballarda. O tym co czytał Curtis pisaliśmy TUTAJ.
Zostańmy dalej w Manchesterze - tutaj bowiem Liam Gallagher zdradził, że obecnie pracuje nad dwoma nowymi albumami. Miało to miejsce na falach Absolute Radio 19 sierpnia (LINK). Coś jak the Cure, oni pracują, w porywach nawet nad trzema...
Mało kto natomiast wie, że zespół miał bardzo ciekawy incydent chłodnofalowy w swojej karierze, który opisaliśmy TUTAJ.
Może nie tak wielka gwiazda jak KSU, ale też dość znany zespól - Metallica opublikowała nagranie koncertu I Am the Highway w hołdzie dla zmarłego frontmana Soundgarden, Chrisa Cornella. Legendy heavy metalu wykonały All Your Lies i Head Injury z albumu muzyka z Seattle z 1988 roku Ultramega OK na koncercie poświęconym Cornellowi w 2019 roku. Miło że pamiętali...
Aby upamiętnić innego nieżyjącego muzyka, na Duke of York Square w Chelsea, do 20 sierpnia stał gigantyczny gnom. Był on częścią inicjatyw, którymi zostanie uczczona pamięć George'a Harrisona i jednocześnie reklamą wznowionego po 50. latach legendarnego, potrójnego albumu, All Things Must Pass.
Filmik powyżej pokazuje jak to było.
A TUTAJ inny filmik - nagranie komórką fragmentu ostatniego koncertu Collage z 13 sierpnia w Gdańsku. Niestety żeby go zobaczyć trzeba dołączyć do grupy. Babcia mówiła - nigdy się nigdzie nie zapisuj. Kto chce - niech dołączy i niech sobie ogląda do woli.
Za to nigdzie nie trzeba dołączać żeby zobaczyć koncert Tangerine Dream w Gdańsku na United Arts Festival - występ z 15 sierpnia już w sieci w wersji bardzo skróconej (powyżej) i mniej streszczonej (TUTAJ).
Na koniec dwa newsy z pełni sezonu ogórkowego.
Ermitaż, czyli słynne petersburskie muzeum, oskarża muzyków Rammstein o złamanie umowy. Chodzi o teledysk Lubimiy Gorodu nagrany w tej placówce dobre dziewięć miesięcy temu. Od parunastu dni Lindemann rozpoczął jednak sprzedaż plików cyfrowych zawierających ekskluzywne teledyski i animowane portrety w kooperacji z berlińskim start-upem. I temu właśnie sprzeciwia się muzeum. W oświadczeniu czytamy, że nigdy nie było żadnych uzgodnień odnośnie sprzedaży nakręconego i sfotografowanego tam materiału jako sztuki cyfrowej. A chodzi tu o poważne zyski - kolekcja teledysków składa się obecnie z pięciu obiektów, z których każdy dostępny jest w różnych cenach i w różnych edycjach. Cena ich waha się od 199 do 100 000 euro... (LINK).
Tymczasem Lindemann i Rammstein hojnie udostępnili swój przebój Ich Will z albumu Mutter. Stał się on hymnem niemieckiej drużyny na Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio, które rozpoczną się 24 sierpnia (LINK). Pasuje idealnie, bowiem żeby namiętnie słuchać Rammstein nie można być w pełni sprawnym, przynajmniej umysłowo.
Być może w związku z powyższym newsem o Ermitażu chiński satelita wojskowy został zniszczony przez rozpadającą się rosyjską rakietę. Dokładnie, jak ustalił astrofizyk z Harvardu Jonathan McDowell, chiński satelita Yunhai 1-02 prawdopodobnie zderzył się z kosmicznym śmieciem na początku tego roku. Według McDowella, śmieć był częścią rakiety Zenit-2, która wystrzeliła satelitę szpiegowskiego w 1996 roku. Co zaskakujące, wydaje się, że satelita Yunhai przetrwał kolizję i nadal nadaje sygnały radiowe. Na razie nie wiadomo, czy to piosenki Rammstein (LINK).
My wracamy jutro z nowymi tekstami dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz