czwartek, 5 sierpnia 2021

Thomas Cooper Gotch: Zachwyt nad pięknem niewinności

Poniższy portret rudowłosej dziewczynki pędzla Thomasa Coopera Gotcha (1854-1931) był wynikiem zakładu. Jeden ze znajomych artysty, znając zamiłowanie malarzy stylu prarafaelitów do rudych modelek, oświadczył, iż Gotch nie będzie umiał namalować rudowłosej osoby, ubranej na czerwono i z rumianymi policzkami. I tak powstał obraz, na którym uwieczniono dwuletnią dziewczynkę Ruby Bone, zapewne gdzieś blisko mieszkającą z rodzicami. Malarz zręcznie zrównoważył ciepłe barwy ubioru, włosów i policzków - bielą sukienki i szarozielonym tłem. 


Prezentowanego dzisiaj w galerii naszego bloga Thomas Cooper Gotch można więc włożyć do szufladki z napisem prerafaelici. Pokazywaliśmy prace innych twórców działających według założeń tego stylu lub nawiązujących do niego (TUTAJ). Gotch prerafaelitą stał się nie od razu. Najpierw, gdy osiadł z żoną w Newlyn, malował realistyczne widoczki, lecz po wizycie we Florencji w 1891 roku zmienił technikę, przestał używać stonowanych półtonów na rzecz połyskliwych, czystych barw, tak charakterystycznych dla malarstwa renesansowego. 




Gotch zmienił manierę, lecz nie tematykę swoich obrazów, którą realizował nawet bardziej konsekwentnie. Wprawdzie w opracowaniach dotyczących tego twórcy krytycy zgodnie podają, że był luźno związany z ruchem prerafaelitów, niemniej po obejrzeniu jego prac nie można się z tą oceną zgodzić. Mimo symbolicznego znaczenia a może właśnie dlatego, obrazy Thomasa Coopera Gotcha wypełniały wytyczne owego nurtu. 



Malarz najchętniej malował młode kobiety, wręcz dzieci. Ulubioną modelką stała się jego córka Phyllis, którą można rozpoznać na wielu obrazach. Co ich twórca chciał nam przekazać, obecnie do końca nie wiadomo. Są różne interpretacje jego dzieł. Jedni twierdzą, że są prostym przekazem zachwytu nad pięknem niewinności, nostalgią za szybkim przemijaniem. Inni doszukują się głębszych treści, łącznie z personifikacja teorii Junga o archetypie dziecka, które tkwi w osobowości każdego człowieka. A jeszcze inni widzą po prostu ładną kompozycję, czysto dekoracyjną, bez żadnych szczególnych znaczeń. My nie skłaniamy się do żadnej z tych teorii, zostawiając interpretację naszym czytelnikom.




Na pewno postacie dziewcząt czy dzieci nie są radosne. Z poważną miną, nawet cokolwiek tragiczną, spoglądają na nas, ludzi XXI wieku, którzy miotają się, podczas gdy one, zastygłe w bezruchu, mają czas… Ten spokój modelek Gotcha, sprawiający wrażenie aż martwoty, w pewien sposób przesądził o popularności. Może poza granicami Wielkiej Brytanii twórczość artysty nie jest szczególnie znana, lecz malarz już za życia odniósł sukces i cieszył się dużym uznaniem publiczności. Był stałym wystawcą w londyńskiej Royal Academy, a także brał udział w innych wystawach w kraju i za granicą. Nawet dzisiaj jego prace są nadal regularnie pokazywane i często stanowią przedmiot studiów akademickich.



Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz