środa, 13 lutego 2019

Z mojej płytoteki: dwa oblicza Love Will Tear us Apart Joy Division - Factory Records kontra Tonpress



O kulowym singlu Joy Division LWTUA napisano już chyba wszystko, a piosenka (jej historia omówiona została przez nas TUTAJ i TUTAJ) do dzisiaj jest masowo wznawiana (o oryginale z pierwszego tłoczenia pisaliśmy TUTAJ, a o jednym z ciekawszych wydań na przejrzystym winylu pisaliśmy TUTAJ). Napisano może wszystko, bo mało kto dzisiaj pamięta, że w czasie panowania w Polsce ustroju komunistycznego, dokładnie w roku 1985, wydano LWTUA na singlu i u nas. Wydało go wydawnictwo Tonpress. Posiadam własny egzemplarz zakupiony w kiosku Ruchu, który wtedy zajmował się dystrybucją ale tylko singli Tonpressu (albumy dostępne były w Domach Książki). Single tłoczone były na średniej jakości winylu, który łatwo deformował się pod wpływem ciepła. Ale trzeba oddać honor wydawnictwu, bo w tamtych czasach wiele wydawnictw muzyki alternatywnej czy punkowej ukazywało się właśnie w taki sposób (Kate Bush, Dezerter, TZN Xenna, Brygada Kryzys, Variete, Madame, Made in Poland i wiele innych). 

Do innych singli z tamtych czasów jeszcze wrócę, a dzisiaj konfrontacja cywilizacyjna, bowiem porównanie oryginału Factory Records i wydawnictwa Tonpressu, które wypada tak jak porównanie obu panujących w dwóch krajach systemów. 

Singiel Tonpressu ukazał się w wersji LWTUA na stronie A i She's Lost Control na stronie B.

Prawdopodobnie celem obniżenia kosztów, lub być może z powodów ideologicznych, singiel ukazał się w autorskiej wersji okładki Alka Januszewskiego. Warto wspomnieć, że artysta ma w dorobku projekty kultowe, jak choćby niesamowita okładka płyty Siekiery - Nowa Aleksandria (opisywanej TUTAJ), czy albumu Jeszcze Młodsza Generacja (opisanego TUTAJ). Niemniej należy powiedzieć, że okładka utrzymana jest w konwencji Joy Division, choć wersja singla z takim zestawem piosenek nigdy nie została wydana przez Factory Records.

A teraz kolejny z oryginałów, który posiadam w kolekcji. Poprzednio opisywałem pierwszą wersję singla z kwietnia lub czerwca 1980 (TUTAJ) zawierającą wygrawerowane ukryte przesłanie od zespołu. Dzisiaj wersja singla z drugiego wydania z 1983 roku. Na okładce zaprojektowanej przez Petera Saville'a  zdjęcie Bernarda Pierre Wolffa, o którym pisaliśmy TUTAJ.


Płyta z 1983 roku posiada wygrawerowane napisy:  FAC 23 T A3, GG, Townhouse, MVS S4 FAC 23 T B3, GG, Townhouse, P, umożliwiające rozpoznanie wersji.



Singiel zawiera trzy utwory, dwie wersje LWTUA i These Days.

Zwraca uwagę solidny papier, w porównaniu z wersją Tonpressu co najmniej trzy razy grubszy. Nie rozkleja się jak Tonpress, choć jest o dwa lata starszy.

Porównanie singli pokazuje w jakich czasach przyszło nam kiedyś żyć. Miał być powiew zachodu, ale był to jedynie malutki wietrzyk, jedynie wycinek tego, co mieli ludzie na zachodzie Europy. Wtedy, kiedy wszystko było tak trudne kształtowanie własnego gustu muzycznego wymagało na prawdę wielkiego samozaparcia. Paradoksalnie, dzisiaj jest podobnie. Wtedy nie było dostępu niemalże do niczego, za to dziś świat tonie w komercyjnym szambie, zalewającym nas z mainstreamu, i podobnie trzeba samemu szukać w nim czegoś sensownego. Nie wiadomo co gorsze...

Ale my się nie poddajemy.

Dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Więcej o LWTUA TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz