niedziela, 21 kwietnia 2019

Z mojej płytoteki: Claire Hamill - Voices, niesamowita płyta na której nie ma ani jednego instrumentu


Nie jestem zwolennikiem twórczości wokalistek - gitarzystek (może poza Suzanne Vega), stąd wcześniejsze dokonania brytyjskiej piosenkarki Claire Hamill są mi zupełnie obce. Podobnie zresztą jest z dokonaniami późniejszymi... Jedno jest natomiast pewne. Jej szósta płyta, opisywana przez nas dzisiaj, a zatytułowana Voices to zupełne arcydzieło. To płyta która jest wyjątkowa pod wieloma względami, o czym poniżej. 

Zacznijmy od podstawowej rzeczy wyróżniającej to nagranie od innych. Cała płyta bowiem to głos. Miksowany, przerabiany elektronicznie, ale tylko głos. Nie jest on podrasowany żadnym instrumentem  - to czysty ludzki głos.

Styl śpiewu Hamill nawiązuje ewidentnie do dokonań kultowych wokalistek z 4AD (TUTAJ) czyli Lizy Gerrard z Dead Can Dance (pisaliśmy o nich TUTAJ), czy Elizabeth Frazer z Cocteau Twins (TUTAJ). Dzisiaj ta tradycja śpiewu podtrzymywana jest choćby przez Zoe Zanias w produkcjach Black Rain (warto przeczytać nasz wywiad z nimi TUTAJ). 

Po drugie - płyta została w całości skomponowana i zagrana (o ile tak można to nazwać) przez autorkę. 

Po trzecie to tzw. concept album. O naturze - z poniższym mottem:

Stąd też podział muzyki na albumie na cztery zasadnicze części - dokładnie powiązane z czterema porami roku.


Mamy zatem: wiosnę, lato, jesień i zimę. Autorce jak widać wiosna kojarzy się z przebudzeniem, przypływami i mchem... 

Lato z kolei, to popołudnia na polach pszenicy i niebo pełne gwiazd

Jesienią oczywiście muszą spadać liście, a mgła ścielić się na radlinach gdzie jeszcze niedawno odbywały się żniwa

Zimą pozostaje już tylko lodowy deszcz i zapadanie w sen, by czekać na kolejne przebudzenie...

Płyta nagrana w 1986 roku uważana jest za jedną z ważniejszych w nurcie ambient czy new age. Szkoda, że jest tak mało znana. Ale nie wszystkim. Bowiem ci którzy nas czytają mają dziś szansę ją poznać, dzięki czemu pozostanie z nimi już na zawsze. 

Dlatego warto nas czytać - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Claire Hamill  - Voices, Blueprint Records 1986, producent: Claire Hamill. Tracklista: Awaken...Larkrise, Tides, Moss, Afternoon in a Wheatfield, Stars, Leaf Fall, Mist on the Ridge, Harvest, Icicle Rain, Sleep.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz