o Joy Division muzyce i sztuce, która nie wróci do etapu tworzenia,
ale która jest w nas
sobota, 26 grudnia 2020
Dokument o Minimal Compact pt. Raging Souls, cz.3/3 - dlaczego zespół się rozpadł?
Pierwszą część filmu opisaliśmy TUTAJ, drugą TUTAJ. Dzisiaj ostatnia, trzecia część znakomitego dokumentu o legendarnym zespole chłodnofalowym - Minimal Compact.
Ta część zaczyna się od opisu klimatu, jaki zapanował między muzykami podczas realizacji albumu The Figure One Cuts - ostatniej płyty studyjnej zespołu. Chodziło o specyficzną atmosferę między Malką, Colinem a Rami Fortisem. Samy Birnbach wspomina, że to był cud iż mimo tego klimatu, grupa potrafiła dalej istnieć, nagrywać niemniej po realizacji tego albumu zaczęli się rozpadać. Fortis wrócił znowu do Izraela, spotkał tam swoją przyszłą żonę Naomi, a Barremu urodziło się dziecko. Publika lubiła, gdy śpiewała Malka, ale też uwielbiali wokal Fortisa, w zespole pojawiła się masa konfliktów, współpraca stała się niemożliwa...
Sytuacja w zespole przypominała tą, kiedy rozpadali się Beatlesi.. Wszyscy poza Maxem żyli w jednym budynku, Max natomiast mieszkał w Amsterdamie. Problemem zespołu było to, że nie mieszkali w Londynie, stąd trudno im było przebić się na scenę w UK. W końcu zostali zaproszeni na bardzo ważny koncert dla NME. Koncert jednak się nie odbył z powodu masakrycznych opadów śniegu, te bowiem spowodowały, że Max i realizator dźwięku utknęli w zaspie podczas drogi. Ponadto zaistniała szansa występów w USA na New Music Seminars w Nowym Jorku. W stanach wystarczy nagrać jeden dobry singiel, żeby zrobić karierę, ale zespół nie dostał wiz. Było to winą wytwórni Crammed Discs, która przegapiła terminy.
Ponadto Birnbach był przekonany że Fortis chce być głównym wokalistą grupy, ten jednak temu przeczy. Wtedy Fortis zaczął zadawać sobie pytanie - co dalej? Uważa że być głupio postąpił rozwalając zespół, ale atmosfera była nie do wytrzymania. Pojawiły się też problemy wynikające z kłopotów w funkcjonowaniu rodzin członków zespołu... Trudno żyć poza domem, zwłaszcza mając dzieci...
Innym aspektem był fakt, że nadeszła nowa moda. Fani Minimal Compact przestawili się na techno i house. Birnbach podkreśla, że zespół osiągnął apogeum, ale nie tworzył nic nowego. Dla niego to był koniec.
Wspomina jak zadzwoniła wtedy do niego Malka, była w depresji i prosiła o radę. Z jednej strony był zespół - ten był dla niej wtedy wszystkim, z drugiej chciała założyć rodzinę z Colinem... Birnbach nie udzielił jej rady, nie wiedział co ma powiedzieć. Malka z kolei uważa, że chciała wtedy zdecydować się na dziecko, i nie wiedziała co robić, czemu zaprzecza Fortis - twierdzi, że przyszła do pozostałych członków zespołu i po prostu oświadczyła im, że jest w ciąży. Twierdzi też, że mimo iż zaczęli szukać basisty to jednak zdali sobie sprawę, że bez Malki zespół nie istnieje.
Birnbach twierdzi też, że każdy chciał wtedy śpiewać i być głównym głosem zespołu, jemu z kolei, kazali jedynie pisać teksty i grać na syntezatorze...
Zespół odbył ostatnią trasę po Francji z ciężarną wtedy Malką... Max wspomina, że kapela była dla niego jak rodzina i nie mógł przeżyć rozpadu... Wtedy Fortis nagrał album Tales From The Box po czym z Sakharowem stworzyli projekt Foreign Affair.
Sakharov wyznaje, że postanowił wtedy - po urodzeniu się jego syna, powrócić do Izraela. Miał dość nagrywania piosenek w języku angielskim, a w tym samym czasie Fortis pokazał, że można nagrywać w ich rodzimym języku.
W 1991 roku zespół powrócił i zagrał trzy koncerty w Izraelu. Wtedy dopiero zrozumieli, jak ważnym zespołem byli dla fanów w swojej ojczyźnie.
Zespół sprzedał od 40 do 50 tysięcy kopii każdej ze swoich płyt. Potrafił, jako jedyny izraelski band, wyjść z poziomu lokalnego na poziom światowy i osiągnąć sukces. W 1998 roku pojawiły się plotki o ponownej reaktywacji i nagraniu singla, ale to okazało się nieprawdą...
Może kiedyś?
Cały film jest do obejrzenia poniżej:
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Wesołych Świąt i szczęśliwszego nowego Ro(c)ku dla całej ekipy Isolations!! Róbcie dalej co robicie do końca świata i dłużej :) Darek
OdpowiedzUsuńDzięki Darku - wzajemnie, działamy dalej jak długo starczy sił ! Ukłony - załoga
Usuń