Obraz z jeleniem w obecnych czasach stał się kwintesencją kiczu. Podobnie jak ogrodowe, gipsowe krasnale i plastikowe róże w wazonie. A przecież jeleń w sztuce towarzyszy człowiekowi od najdawniejszych czasów, można go zobaczyć na prehistorycznych naściennych malowidłach jaskiniowych, wśród rzeźb starożytnej Grecji, obok Artemidy, na mozaikach bizantyńskich i na mistycznych wyobrażeniach w średniowieczu… W XIX wieku jeleń natomiast stał się uosobieniem sił witalnych natury. Widok jelenia szybko spopularyzował się i w końcu XIX wieku tak się upowszechnił, że reprodukcja czy oryginalne malowidło z tym motywem znalazło się w zasadzie w prawie każdym mieszczańskim domu.
Ale jak to zwykle bywa, jeleń jeleniowi nie jest równy. Jest taki obraz z jeleniem, który w Szkocji posiada tytuł kultowego, bo przedstawione na nim zwierzę jest uznane za symbol Szkocji. Malowidło noszące tytuł Monarch of the Glen wykonał w 1851 roku angielski malarz Sir Edwin Landseer. Warto wspomnieć, że Landseer, ulubiony malarz epoki wiktoriańskiej, szczególnie znany był ze swoich antropomorficznych, pełnych patosu, przedstawień zwierząt. Przykładem tego jest The Old Shepherd's Chief Mourner, przedstawiający psa przy trumnie swojego pana. Przypisywana przez malarza zdolność odczuwania przez zwierzę żałoby wpisywała się w poglądy XIX wiecznych pisarzy, takich jak np.: Waltera Scotta i Charlesa Dickensa, którzy uważali, że zwierzęta także przeżywają ludzkie emocje. Landseer w uznaniu otrzymał tytuł szlachecki w 1850 roku i przyjaźnił się z rodziną królewską. Sama królowa Wiktoria posiadała 39 jego obrazów, a także wiele rysunków. Artysta udzielał lekcji malowania i rysowania rodzinie królewskiej i nie raz towarzyszył jej podczas wyjazdów do Szkocji. Tam, od lat 40 XIX wieku Landseer stworzył serię obrazów z jeleniem. Te romantyczne w swojej wymowie prace przedstawiają te zwierzęta w różnej konfiguracji: walczące, przeprawiające się przez jezioro, także ich upolowane tusze… Wymalowane w najdrobniejszych szczegółach uchwycone są na tle znakomicie wykonanych krajobrazów. Jelenie na nich wydają się reprezentować siły natury, wolne, ale skazane na zagładę.
Należy przypomnieć, że obraz Monarch of the Glen wykonany został do pomieszczeń zajmowanych przez Izbę Lordów, lecz Izba Gmin nie zgodziła się na zakup, więc wizerunek jelenia został sprzedany prywatnej osobie. Po latach trafił w posiadanie Diageo, firmy produkującej markową whisky (wcześniej był własnością i używano go jako znak towarowy (logo) whisky Dewar, a następnie destylarni Glenfiddich). Znalazł się na butelkach, karafkach, dzbankach na wodę, drukowanych folderach reklamowych, breloczkach do kluczy, okularach, lusterkach, podkładkach barowych, a nawet używano go w spotach podczas telewizyjnej kampanii reklamowej. Ale nie tylko tam umiejscowił się na dobre.
Monarch of the Glen od lat wisi w biurach Paula McCartneya - McCartney Productions w Londynie. Oczywiście nie jest to oryginał, lecz reprodukcja namalowana w 1966 roku przez Petera Blakea, na krótko przed tym, gdy artysta rozpoczął prace nad słynną okładką ósmego albumu Beatlesów, Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band. Okładka albumu (o której kilka razy pisaliśmy TUTAJ) przedstawia dziesiątki znanych postaci, w tym Boba Dylana, Mae West, Edgara Allana Poe, Marilyn Monroe i.. Williama S. Burroughsa. Blake, jeden z głównych twórców brytyjskiego pop-artu, później pracował nad okładkami albumów z takimi artystami jak Paul Weller i The Who, tak opowiedział o okolicznościach powstania reprodukcji z najbardziej znanym jeleniem świata: Spotkałem Paula McCartneya w 1963 roku, a w 1964 roku on mnie zapytał, czy mógłby kupić u mnie obraz lub zamówić. Właśnie nabył Mull of Kintyre i kupił obraz przedstawiający bydło w strumieniu. I powiedziałem mu „Zróbmy zdjęcie, żeby coś do tego dopasować, a narysuję dla ciebie niezłego jelenia”. Najlepszym jeleniem w historii jest obraz Landseera Monarch Of The Glen. Zrobiłem go w akrylu, co jest niesamowicie głupie, ponieważ uzyskanie całej tej mgły farbą, która bardzo szybko wysycha, jest bardzo trudne. Byłoby znacznie łatwiej zrobić to technice olejnej (LINK).
W 2017 roku firma Diageo ogłosiła, iż nosi się z zamiarem sprzedaży słynnego obrazu. Wywołało to ogromne poruszenie. Rozpoczęła się publiczna zbiórka funduszy na rzecz kupna dzieła do National Galleries of Scotland. Muzeum także zareagowało i zawało z właścicielem umowę na mocy której Diageo zgodziło się przyjąć ofertę o wartości połowy szacowanej wartości rynkowej płótna wynoszącej 8 milionów funtów. Ostatecznie całe przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem. Niemniej cała ta historia stała się okazją, aby Peter Saville przypomniał o wykonanej w 2002 roku limitowanych edycji grafik komputerowych inspirowanych kopią Petera Blakea
Nikt by nie przypuszczał, że jeleń na rykowisku może mieć coś wspólnego zarówno z królową Wiktorią, The Beatles oraz z post-punkiem. A jednak…
Takie smaczki tylko u nas - dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz