niedziela, 22 maja 2022

Byli wśród nas: Vangelis - mistrz transformacji kosmicznego chaosu w harmonię


We wtorek wieczorem  czyli 17 maja w paryskim szpitalu z powodu powikłań po COVID-19 zmarł Wielki Kompozytor Evangelos Odysseas Papathanassiou. Miał 79 lat. Tę nieprzyjemną wiadomość o śmierci greckiego muzyka i kompozytora muzyki elektronicznej, progresywnej, ambientowej, jazzowej i orkiestrowej, powszechnie znanego jako Vangelis, potwierdziła w oficjalnym komunikacie reprezentująca go kancelaria prawna. Pisaliśmy o nim kilkakrotnie (TUTAJ) i byliśmy pewni, że napiszemy jeszcze niejeden raz, i tak będzie, choć nie będzie to już to samo… 

Warto przypomnieć podstawowe informacje o muzyku, bo choć dane te bez trudu można znaleźć w Internecie, to chcemy zaznaczyć, jak ważny był dla nas, jak bardzo doceniamy jego wkład w muzykę. 

Vangelis Papathanassiou urodził się w 1943 w Agrii w Grecji. Zaczął komponować w wieku czterech lat, a swój pierwszy publiczny występ dał w wieku lat sześciu. I tak pozostało, nie pozyskał żadnego wykształcenia muzycznego. Był samoukiem pomimo presji ze strony rodziców i nauczycieli, którzy namawiali go do uczęszczania na lekcje muzyki. Ostatecznie podjął studia malarstwa i reżyserii na Akademii Sztuk Pięknych w Atenach, bo od liceum malował. W szkole średniej zresztą przeżył prawdziwie traumatyczne wydarzenie - ktoś ukradł wszystkie jego prace, jakie oddał na wystawę organizowaną w swojej szkole. Nigdy się nie dowiedział kim był ów złodziej, ale poczuł się tym zdruzgotany. Ta smutna historia, którą do opowiadał do końca życia była dla niego trudna do zaakceptowania, zawsze zastanawiał się nad intencjami i tożsamością złodzieja.

Na początku swoje muzycznej drogi przynależał do różnych zespołów, aż jeden z nich z nich, założony w latach 60 Forminx za sprawą piosenki Jeronimo Yanka zdobył popularność. Bo album, na której się znalazł ten utwór rozszedł się z sukcesem, po tygodniu otrzymał status złotej płyty. Impuls do międzynarodowej kariery dał mu jednak dopiero album 666 nagrany przez Aphrodite's Child zespół założony w 1967 roku wraz z Demisem Rousseau i Loukasem Siderasem oraz przy udziale Argyrisa Koulourisa.  A potem jego kariera już się potoczyła… Pisał muzykę do filmów, wydawał albumy, współpracował z wieloma muzykami. I od 1975 roku zamieszkał w Londynie. Tam założył najnowocześniejsze studio nagrań: Studio Nemo. Wydał w nim swoją pierwszą płytę solową pt. Heaven and Hell (1975), a następnie kolejne udane albumy, takie jak Albedo 0.3 (1976), Spiral (1977), za którą otrzymał Międzynarodową Nagrodę Instrumentalną MIDEM, Beaubourg (1978) i China (1979). W tym czasie zaczął zdobywać światową sławę. W 1982 roku zdobył Oscara za muzykę do filmu Rydwany ognia po czym skomponował  podkład muzyczny do wielu innych filmów, takich jak Łowca androidów, 1492: Krzysztof Kolumb, Aleksander, El Greco i inne. W 1997 roku wyreżyserował ceremonię otwarcia 6. Otwartych Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce IAAF, które odbyły się na stadionie Panathinaiko w Atenach, a jego utwór Mythodia został wybrany przez NASA jako oficjalna muzyka misji: 2001 Odyssey to Mars. W 2002 roku skomponował oficjalną muzykę na Mistrzostwa Świata FIFA 2002 w Korei - Japonii.


Pozostał przy tym sobą. Oliver Stone powiedział, że uwielbia słuchać jego muzyki bez ustanku ponieważ Ma w sobie głęboką dobroć. I wzbudza życzliwość w każdym słuchaczu. Według Vangelisa muzyka nie jest niczyją własnością, muzyka jest kodem. Sprawia, że ​​wszechświat się porusza, nadaje mu kształt – jak powiedział. To, co robił, robił z pasją. Jedzenie, podróże, papierosy – sposób, w jaki jeździł Rolls Roycem... Tak samo było z przyjaźnią. Był wierny każdemu, kogo wybrał na przyjaciela, współpracownika, partnera. Nie miał rodziny. Moje palce przebiegły mile i mile na klawiszach. Gram godzinami, pracuję jak sportowiec palcami, umysłem, całym ciałem. Kiedy masz muzykę, nigdy nie jesteś sam. Samotność bierze się z innych rzeczy. Społeczeństwo powoduje coraz większą samotność. Bądźmy przygotowani na to, jak sobie z tym poradzimy za pomocą odpowiednich małych mechanizmów psychologicznych, aby tego uniknąć, a nawet zaakceptować (LINK). Sam nie zabiegał przy tym o zaszczyty. Nawet nie pojechał na uroczystość rozdania Oskarów. Żałował tylko, że jego rodzice nie dożyli jego sukcesów. 

W młodości, kiedy był pytany skąd pochodzi jego muzyka, miał wskazywać palcem na niebo i mówić - stamtąd. Vangelis był mistrzem transformacji kosmicznego chaosu w harmonię. Dzisiaj stał się jego częścią…

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz