niedziela, 28 października 2018

The Opposition na Soundedit w Łodzi: 26.10.2018 - cz.1.

Na początku usprawiedliwię się z jakości relacji. Problem polega na tym, że oficjalny regulamin łódzkiego klubu Wytwórnia, w którym miał miejsce festiwal Soundedit 2018, zabrania wnoszenia aparatów fotograficznych. Ba, nawet definiowana jest ilość  pikseli jakie może posiadać amatorski aparat żeby można było robić nim zdjęcia na imprezach. W tym miejscu słowo do szefostwa klubu - nie róbcie z ludzi wałów, skoro macie taki regulamin, straszycie w nim, że nie przechowujecie sprzętu na którego wniesienie nie wyrazicie zgody, człowiek jedzie bez aparatu zdany tylko na komórkę, po czym widzi tłumy z lustrzankami pod sceną... 

Po tym wstępie z innej beczki, czyli jednak szacunek i uznanie za doskonałą organizację imprezy a zwłaszcza pomysł zaproszenia the Opposition, którzy są dziś legendą cold wave, głównie dzięki znakomitej płycie Intimacy (TUTAJ), a którzy właśnie nagrali kolejny album Somwhere in Between (jego recenzja TUTAJ).  Zresztą zapowiadający koncert przyznał, że wychował się na ich muzyce, znanej w Polsce głównie dzięki Tomaszowi Beksińskiemu (TUTAJ). 

Łódź - szara, widać w niej wiele kontrastów, na tle industrialnego krajobrazu powstaje wiele nowych budowli, a te starsze są odrestaurowywane, co tworzy dość niesamowity klimat. Polski Manchester? Być może...

Klub Wytwórnia znajduje się dość blisko Piotrkowskiej. Lekko na uboczu w podwórku, z zewnątrz przypomina garaż. Docieramy krótko po 18:00, początek imprezy za godzinę. 
W środku miły klimat, bilety zakupione przez internet, wszystko bezgotówkowo.  Dostajemy pieczątki na nadgarstku i wchodzimy. W środku bardzo schludnie, miła atmosfera, dwa pomieszczenia z dużą i małą sceną. Koło małej sceny stoją stragany, no i jest! 
Jest stragan the Opposition, młodzi ludzie w koszulkach. Nabywam jedną za 70 PLN, zamawiam też dyskografię zespołu w specjalnym boksie - niestety aktualnie nie na sprzedaż, ale przyślą. Pięknie wydany boks z ręcznie pisanymi przez Marka Longa tekstami, na pewno pojawi się na tym blogu w dziale Z mojej płytoteki. Można też kupić pojedyncze CD i płyty winylowe, ale nie wszystkie. Dobrze, ze targam ze sobą okładkę Intimacy z epoki, bo jej akurat nie ma. Dziewczyna z obsługi (cała ekipa z UK) sklepiku obiecuje mi załatwienie playlisty napisanej ręcznie przez Marka Longa, ale po koncercie i tak się rzeczywiście staje. Pytam czy będą grali numery z Intimacy - twierdzi że tak. Ogólnie miło się z nią rozmawia, wyznaje mi, że Long myśli już o kolejnym albumie... 
I jeszcze taki detal. Aby wpłacić  zaliczkę na boxset potrzeba gotówki (nie mają czytnika kart). Lecę wiec do bankomatu na ścianę szczytową pobliskiego hotelu. Mam, wpłacam, biorą adres e-mail i dają pokwitowanie.. Przy okazji jestem świadkiem jak jeden z naszych rodaków próbuje zwędzić jedyny pokazowy egzemplarz tego boxsetu, ale dziewczyna szybko się orientuje i  z gracją potrafi wybrnąć z sytuacji oświadczając, że za to mu nie policzyła więc nie może zabrać tylko te CD za które zapłacił. 

Przechodzimy do drugiego pomieszczenia gdzie znajduje się ogromna scena. Za chwilę, okazuje się że bardzo punktualnie, wystąpi tutaj the Opposition, a po nim Morcheeba.
Stoję pod sceną, wkoło wielu ludzi w podobnym wieku, widać że wszyscy jesteśmy tutaj zupełnie nieprzypadkowo. Zaczyna się. Po zapowiedzi organizatora wychodzą i ostro dają do pieca hitem Breaking the Silence, który jest chyba najbardziej graną piosenką zespołu w radiach internetowych z muzyką cold wave.


Poniżej zamieszczam tracklistę (jeszcze bez autografów), żeby nie przepisywać tytułów piosenek. Dostałem ją po występie, kiedy zespół odwiedził sklepik i był w pełni dostępny dla fanów.  Ale o tym napiszę następnym razem. 

Sam koncert? Powiem krótko - pełen profesjonalizm. Niesamowite brzmienie gitar, znakomici muzycy, a nad wszystkim czuwa kompozytor wszystkich utworów Mark Long. Są po prostu bezlitośni mimo że dwóch z nich jest lekko wiekowych. Po prostu nie mogę uwierzyć, że ci panowie są w stanie na scenie osiągnąć taki poziom, a  mój podziw rośnie tym bardziej, gdy po show dowiaduję się, ze perkusista gra z  nimi dwa tygodnie a gitarzysta zaledwie sześć...

Na koniec garść zdjęć z występu:








Były oczywiście bisy. Mam trochę materiału, nie tylko audio ale i wideo. Udało mi się także zapytać Marka Longa o Joy Division i o jego faworytów muzycznych. Ale to wszystko wkrótce. Mam też nagrany cały koncert, pytanie czy You Tube a przede wszystkim zespół nie doprowadzi do jego usunięcia. Za jakiś czas spróbuję go zamieścić. 

Tymczasem podpisana przez muzyków setlista, oraz zdjęcie okładki płyty Intimacy z autografem Marka Longa i podziękowaniem za przyjście, oraz z autografem ich realizatora koncertowego, który jak zaznaczył na koncercie Mark Long, jest z zespołem od samego początku.  Pozwoliłem sobie zamazać swoje imię...  

Ciąg dalszy nastąpi wkrótce. Zapraszamy już dziś.

12 komentarzy:

  1. No i wydarzyło się !! Gdzieś przeczytałem "It wasn't great, it was amazing !".
    Pewnie będę żałował jeszcze długo, że nie mogłem tam być... ale jest nadzieja bo Mark zapowiedział, że zamierzają w przyszłym roku do nas wrócić :)
    Łódź, Klub, sklepik, koncert, pamiątki ... bardzo fajnie opowiadasz :)

    Wieczorem w sobotę w PR3 niespodzianka, byłem w podróży, coś mnie tknęło, włączyłem radio tuż przed 21 na Listę Osobistą Metza, leci "In The Heart" !
    No nie, jeszcze mi to przeleciało :( Ok, ale przecież z LO zawsze są podcasty, na pocieszenie. Okazało się, że puścił retransmisję otwartej próby która odbyła się w środę w Radio Łódź + na koniec "In The Heart".
    Identyczny set, 8 utworów.
    3x "Breaking The Silence", 1x "Intimacy", 1x "Empire Days", 3x "Somewhere In Between"...
    Przesłuchałem już kilka razy, REWELACJA !!

    Wielkie dzięki za część 1, czekam z ciekawością na kolejne odcinki :)
    Napisz proszę co było grane na bis.
    Czy wiadomo konkretnie co będzie w tym boxie ?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze box bo zapomniałem - rzuciłem an niego okiem ale chwilkę bo był tłok a mieli jeden egzemplarz okazowy, w dodatku już sprzedany. Cała dyskografia zespołu jako CD w kartonowym opakowaniu plus specjalna dość gruba książeczka z ręcznie pisanymi przez Longa tekstami. Jak tylko przyjdzie obfotografuję i opisze na blogu bo jakby inaczej.

      Usuń
  2. Witaj Emjot! Tak była moc. Trójki nie słuchałem, postaram się odszukać. Na przyszłość proszę o link :). Ja za to znalazłem coś takiego: https://www.radiolodz.pl/posts/48064-proba-grupy-the-opposition-w-radiu-lodz-zdjecia

    Zaskakujesz mnie tracklistą z próby bo na koncercie Soundedit zagrali z Intimacy tylko New Homes.. Mimo że publika domagała się innych piosenek z tej płyty. Po koncercie powiedziałem muzykom, ze w Polsce są głownie znani z tej właśnie płyty, wiec może następnym razem zagrają więcej. Teraz jest moda na granie całych płyt podczas koncertów, wiec może wezmą to pod uwagę. Jak pisałem mieli problem ze składem stąd być może brak starszych piosenek. Niemniej w bezpośrednim kontakcie to bardzo mili i skromni ludzie. Dziękowali za przyjście, perkusista był wręcz zaszokowany kiedy mówiłem mu jak the Opposition jest popularne w Polsce. Bisy są na trackliscie którą zamieściłem :). Paddy Fields i Very Little Glory. Postaramy się dać urywki występu jako wideo w weekend. Na pewno nagranie z rozmów Longa z fanami i jak się uda cały koncert bo mamy :) jako mp3. Dziękujemy ze nas czytasz, wpadaj częściej. My teraz już rozgrzewamy się na Hooka :). No a później Dead Can Dance, chyba że coś wcześniejszego wypadnie. Zatem do miłego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli nie dotarłeś jeszcze to proszę bardzo :)
    https://www.polskieradio.pl/9/349/Artykul/2207873,Lista-osobista-27-pazdziernika-godz-2007
    Playlista:
    Breaking The Silence
    In My Eyes
    Slipping In The Water
    Empire Days
    New Homes
    Somewhere In Between
    I Want To Believe
    Very Little Glory
    In The Heart (studio)
    Wygląda na to, że setlista jest identyczna jak na Soundedit za wyjątkiem Paddy Fields.

    + bonus - wywiad z Markiem również u Metza :)
    https://www.polskieradio.pl/9/684/Artykul/2118224,W-tonacji-Trojki-11-maja

    Zaczyna się nową płytą Arctic Monkeys, ale dalej jest już tylko The Opposition - bardzo sympatyczny wywiad przeplatany utworami
    Playlista:
    Wywiad - Mark Long (studio BBC)
    ARCTIC MONKEYS Tranquility Base Hotel + Casino
    THE OPPOSITION:
    The Voice Has Changed
    I Want to Believe (radio mix)
    Slipping in the Water
    Somewhere in Between
    The Mess You Made
    Now The Time Has Come

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję, dziś wyjątkowy dzień dla wspomnień wszystkich tych, którzy odeszli a wśród nich Marcusa Bella basisty z pierwszego składu zespołu... Na pewno posłucham. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeden z najważniejszych dla mnie koncertów w tym roku a może i w życiu. Zespół, który kocham od 35 lat. Do tego Mark - przemiły człowiek, bardzo chętnie rozmawiał z każdym chętnym, podpisywał płyty (zrobił wielkie oczy, gdy zobaczył, ile ich mam), pozował do wspólnych zdjęć, wymieniał uściski... Czekam na box (to będzie już trzecia wersja Intimacy w mojej kolekcji); przy okazji małe sprostowanie - box nie zawiera wszystkich płyt zespołu - nie ma w nim "War begins at home", "Blinder", "The class of 66" no i oczywiśie "Somewhere in Between". I jeszcze jedno: z tego, co pamiętam, pierwszym i największym propagatorem The Opposition w Polsce był Piotr Kaczkowski, podobnie jak wielu innych artystów, np. Tori Amos, panie Metz...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień dobry Jacek - dzięki za sprostowanie - widać źle poinformowała mnie dziewczyna sprzedająca, szczerze nie miałem czasu przyglądać się boksowi, bo emocje były zbyt wielkie. Wiesz, że oni na swoim Instagramie piszą, że Long wypełnia już te książeczki i zaraz będą wysyłać? Koncert był absolutnie znakomity. To dla mnie też ważna grupa - mam ich prawie wszystkie winyle i wszystkie z epoki. Jako fan na pewno potwierdzisz, że zdobycie oryginału Intimacy z epoki graniczyło z cudem. A jeśli podpisywał Ci grubym flamastrem (widać go na zdjęciach na ich Instagramie) to to by mój :). Zdjęcie z nim też mam. A co do ważności - dla mnie wczorajszy Hook we Wrocławiu był też cholernie znaczący z powodu miłości mojego życia, czyli Joy Division. Mam nadzieję, że znajdziesz czas aby jutro zajrzeć do nas i zapoznać się z pierwszą częścią relacji. A Opposition jeszcze będzie - mam nagrane rozmowy fanów z Longiem (sam też zadałem pytanie) i cały koncert na mp3. Wkrótce u nas. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć. Ja nie zbieram winyli (na razie :)..., jednak pamiętam, ile czasu zajęło mi zdobycie płyt CD. Niektóre - za spore pieniądze, inne - "polska edycja" wydana przez coś o nazwie Bass Records "Blue Alice blue" (Mark się uśmiał, podpisując mi tę płytę - grubym markerem)- zdobyta za 5 zł przy okazji likwidacji hurtowni płyt. Podobne do tych na koncercie Opposition emocje towarzyszyły mi wiele lat temu na koncercie Cocteau Twins w Spodku - z tą różnicą, że koncert C.T. nie był specjalnie udany moim zdaniem; emocji jednak nie zapomnę. Opposition, choć trzeba to powiedzieć, zespół niszowy, powrócił w wybornej formie. I powróci w przyszłym roku już z "regularnym" koncertem. Mam też nadzieję, że mój kolejny faworyt z tamtych lat- Red Box - "wymęczy" wreszcie tę zapowiadaną od lat nową płytę. Dead Can Dance - po jednokrotnym przesłuchaniu ...nie wiem... Czekam na zapis koncertu Opposition. No i myślę, że box przyjdzie wkrótce. Mam, co prawda, wszystkie zamknięte w nim płyty, ale te nowe tak pięknie brzmią!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jacek o boksie piszemy dzisiaj cytując Twój poprzedni komentarz. Cocteau Twins niestety na koncertach wypadali słabo...jednak dużo było w tym czarów zza stolika mikserskiego. Chenco powiadasz... Znam ale nie wnikałem bardziej w twórczość. DCD bardzo lubię początek, później zmienili styl ale jednak jest w tym iskra geniuszu. Trzeba się przyzwyczaić. Najnowsza płyta zamówiona napiszę o niej. No i koncerty na Torwarze... Tymczasem napisaliśmy też o Hooku. Było czadowo. Co do Opposition dziewczyna z obsługi też mi pisała że będą za rok. Może będzie okazja się spotkać. Wyślij mi proszę swój mail na adres z prawego paska wyślę Ci nagranie bo zanim je obrobię i wstawie na YT minie trochę czasu. Chcesz też nagranie z próby z PR3? Napisz w mailu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Jacek - dziś dostałem box Opposition. Jest przepiękny!!! Pojutrze czyli w piątek prezentacja u nas na blogu. Zapraszamy.

    OdpowiedzUsuń
  10. "Dziewczyna z obsługi" to córka Marka Longa - Kate ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cześć Paweł a to wiele tłumaczy bo załatwiła mi setlistę.. Mark wspominał o niej podczas koncertu, swoją drogą miła dziewczyna.. dziś piszemy o boksie zespołu z płytami zapraszamy i pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń