Muzyk Badly Drawn Boy umieścił na swoim najnowszym albumie tribute dla jednego z współzałożycieli Factory Records, czyli Tony Wilsona.
Podoba się? Ważne że się starał...
Jeśli zaczęliśmy od Factory Records, to warto wspomnieć, że pierwszy muzyk nagrywający dla tej wytwórni, czyli Vini Reilly z the Durutti Colummn znowu gra. Wygląda to mnie więcej tak:
Przypomnijmy, że muzyk jest po dość poważnych perypetiach zdrowotnych, co opisaliśmy TUTAJ. Najważniejszy album zespołu z kolei opisaliśmy TUTAJ. Trzymamy kciuki...
A Certain Ratio, kolejna kapela z Factory jedzie w trasę, powyżej wykaz. Przy okazji wydali nowy clip:
Piosenka nazywa się Berlin i promuje nowy album, o czym informują nas na TT (TUTAJ).
Z Factory byli też związani New Order, którzy wydali właśnie nowy utwór i singiel:
Zdjęcie ilustrujące ten news pochodzi z epoki, kiedy zespół grał muzykę. Wtedy aż dwóch ludzi z ekipy, Hook i Sumner, pochodziło z Salford...
A tam w Salford właśnie planuje się wyburzyć kolejny zabytek - pub The Unicorn przy Broughton Road. Na placu po nim ma powstać zespół zawierający 16 mieszkań.
Pub wzniesiony w końcu XIX wieku najbardziej związany jest z
pochodzącym z Salford muzykiem Grahamem Nashem z The Hollies, a także z Crosby, Stills, Nash i Young.
Tak oto jesteśmy świadkami ambiwalnetnego newsa. Przynajmniej tak odebrała go męska część naszej załogi.
To coś jak patrzeć na nasz ukochany samochód spadający w przepaść, którym kieruje nasza teściowa...
To coś jak patrzeć na nasz ukochany samochód spadający w przepaść, którym kieruje nasza teściowa...
Jeśli już wywołaliśmy klimaty siarki i piekła: Judas
Priest, którzy obchodzą 50-lecie istnienia planują wydanie nowego
albumu. Grupa ogłosiła również wydanie pierwszej książki o sobie
zatytułowanej Judas Priest - 50 Heavy Metal Years , która zawiera
obszerne zdjęcia i pisemne retrospektywy o każdym z obecnych członków
zespołu. My JP lubimy za Painkillera - to znakomita płyta:
Jak przystało na zespół głęboko uduchowiony, książka ma pojawić się na Boże Narodzenie. Zamówienia w
przedsprzedaży są dostępne TUTAJ.
Za to już na poważnie, uduchowiona jest muzyka słynnego legendarnego duetu, który znowu z muzykami wspierającymi wystąpi w Polsce. Mowa o Dead Can Dance - i koncercie dokładnie w Łodzi, w Atlas Arena 30.03.2021 roku. Bilety do nabycia TUTAJ. Tanio nie jest, ale będziemy i opiszemy. Tak jak opisaliśmy ich poprzedni koncert 22.06.2019 w Warszawie (TUTAJ), gdzie warto było być...
Warto też bywać na imprezie o której poniżej.
Jacek Żędzian - "Żaba" - (z którym rozmawialiśmy TUTAJ) organizator IX edycja festiwalu Rock na Bagnie otrzymał dla swojej imprezy tytuł Podlaskiej Marki Roku w kategorii wydarzenie:
Punk not dead! Gratulacje i trzymamy kciuki za imprezę, o której zawsze chętnie informujemy.
Zawsze też chętnie informujemy o dokonaniach artystów bliskich naszemu sercu. Takimi jest duet Linea Aspera (pisaliśmy o nich TUTAJ) który wydaje nowy album LP II. Już ruszyła przedsprzedaż a album pojawi się w październiku (do kupienia TUTAJ). Nasz wywiad z Zoe Zanias TUTAJ.
Bliski naszym sercom jest też the Cure. W wywiadzie dla BBC Radio 6 Music (LINK), frontman tego zespołu Robert Smith ujawnia, że czas w zamknięciu
spowodowanym pandemią spędził pracując nad nowym albumem zespołu, będący
kontynuacją 4:13 Dream z 2008 roku. Oprócz nowej płyty Cure Smith cały
czas komponuje także materiał na nowy, solowy albumem i zbiera
informacje do filmu o historii zespołu. Zanim będzie można posłuchać
nowych piosenek Cure, Smith proponuje odsłuchanie swojego występu z
Gorillaz w ich nowej piosence Strange Timez:
Gorillaz
w ten sposób czci 20 rocznicę istnienia. Do tej pory współpracowali z z
takimi zespołami i twórcami jak Slaves, Slowthai, Peter Hook, Georgia i
nie tylko. Piosenka z udziałem Smitha promuje ich nowy album Song
Machine, który pojawi się w sprzedaży w październiku i będzie
zawierał utwory powstałe w kooperacji z Eltonem Johnem, St. Vincent i
Beckiem (LINK).
Według
raportu półrocznego RIAA za rok 2020 w zapomnienie odchodzą też płyty CD! I to nas cieszy. Sprzedaż płyt winylowych po raz pierwszy od
lat 80. oficjalnie wyprzedziła sprzedaż płyt CD. Opublikowano przy tym
najlepiej sprzedające się albumy (LINK).
My winylowi jesteśmy wierni od zawsze. Ta okładka, ten dźwięk... Obecnym koneserom muzyki słuchanej na komputerach i komórkach składamy serdeczne wyrazy współczucia.
Jeśli już weszliśmy w świat wirtualny, Modern
English, legenda z 4AD, zagra wirtualny koncert z okazji 40-lecia istnienia w dniach 25
i 26 września. Bilety na transmisję dostępne są od 11 września. Oprócz
zwykłych biletów dostępne są pakiety VIP, które obejmują wirtualne
spotkanie z zespołem, a także ekskluzywne materiały filmowe. Celem ilustracji tego newsa zamieściliśmy starsze zdjęcie zespołu. Kto ma mocne nerwy może aktualne, jak i źródło informacji, zobaczyć TUTAJ.
Dalej w wirtualu - Nick
Cave uruchomił nowy sklep internetowy o nazwie Cave Things pełen ubrań,
nadruków i bibelotów zaprojektowanych przez siebie. Wśród różnych
gadgetów (m.in rolek z drukowanym papierem toaletowym) są okna do
podawania wina oraz tapety erotyczne(LINK). Skandalista z tego Cavea...
Podobnie jak skandalistyczny próbował być Netflix, który jest bojkotowany za film Cuties - coraz bardziej popularny staje się hashtag na Twitterze #CancelNetflix (LINK). Ludzie, czy wy jeszcze nie wypieprzyliście swoich telewizorów na śmietniki? Przecież od dawna wiadomo, że:
liczą się tylko koncerty, sztuka, radio i winyle, o czym pisaliśmy powyżej.
Skoro sztuka to w Warszawie zamiast oryginalnych dzieł znanych impresjonistów zostanie pokazana wystawa ich obrazów w 3 D (LINK). Pomysł wręcz genialny.
Jak ten autora Gry o tron George RR Martina, który buduje zamek w swoim ogrodzie. Zamek w ogrodzie? Niechby zobaczył ten w Stobnicy (LINK).
Reasumując - pandemia wielu wali w głowy. Wirtualne wystawy, wirtualne mitingi, konferencje i audyty. No i te koncerty:
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz