czwartek, 7 listopada 2019

Shadowplayers: Fakty i mity o Factory Records cz.14 - samobójstwo Iana Curtisa


Od jakiegoś czasu omawiamy na naszym blogu dokument Jamesa Nice'a Shadowplayers, czyli fakty i mity o wytwórni Factory Records

Tak też w części pierwszej (TUTAJ) omówione zostały początki powstania klubu i tworzenie stajni zespołów Factory. Część druga to historia tworzenia pierwszej płyty promującej zespoły wytwórni a więc A Factory  Sample (TUTAJ). Z kolei część trzecia (TUTAJ) przedstawiała personalia wytwórni. W części czwartej (TUTAJ) streściliśmy wypowiedzi legend tamtych czasów wspominających realizację kultowej dziś płyty, chodzi oczywiście o album Unknown Pleasures zespołu Joy Division (FAC 10), nagrany w maju 1979 roku a zrealizowany przez samego Martina Hannetta (o którym pisaliśmy wielokrotnie  TUTAJ). Kolejna część (TUTAJ), poświęcona była właśnie jemu, legendarnemu producentowi i jednemu ze współtwórców potęgi Factory Records, a jednocześnie twórcy Manchester Sound. W części szóstej (TUTAJ) opisywaliśmy historię Vini Reilly i jego Durutti Column, zespołu, który oprawił swoją pierwszą płytę długogrającą - Return of Durutti Column (FAC 14) w niesamowitą okładkę - okładkę z papieru ściernego (a sklejaniem zajmował się między innymi Ian Curtis i Joy Division). Cześć 7 (TUTAJ) poświęcona była pierwszemu singlowi A Certain Ratio, i ich relacji z menadżerem, szefem Factory Records - Tony Wilsonem, natomiast część 8 (TUTAJ) zespołowi Section 25 z Blackpool, którego menadżerami byli Ian Curtis i Rob Gretton (warto spojrzeć też  TUTAJ). W części dziewiątej (TUTAJ) zamieszczono wspomnienia z tras koncertowych zespołów z Factory ale nie tylko...

Część dziesiąta poświęcona była koncertowi Joy Division i Cabaret Voltaire w Plan K w Brukseli 16.10.1979 r (TUTAJ), jedenasta (TUTAJ) dotyczyła dwóch koncertów Joy Division zagranych 4.04.1980 roku w the Rainbow i Moonlight Club, a dwunasta Factory Benelux i pokrewnym wytwórniom (TUTAJ).

Kolejna, trzynasta część (TUTAJ) dotyczyła awantury i bójki, jaka miała miejsce w Derby Hall w Bury 8.04.1980 roku. 

Dziś streszczana cześć opisuje reakcję na samobójstwo wokalisty Joy Division, Iana Curtisa, które miało miejsce w nocy z 17 na 18.05.1980 w jego domu w Macclesfield.

Peter Hook, który rozpoczyna tą część opowiada jakim szokiem byłą dla niego śmierć Iana Curtisa. Odwoził go domu jego rodziców w piątek. Śmiali się i żartowali, choć Ian był lekko zakłopotany z powodu oczekiwanego spotkania z Debbie. Był podekscytowany, na pewno nie myślał by ze sobą skończyć, no chyba że był znakomitym aktorem. Wrócił do Macclesfield w sobotę w nocy i zakończył tą historię.

Peter Saville wspomina historię okładki Closer. Twierdzi, że zdjęcie Woolfa zobaczył w jakimś francuskim piśmie, pokazał zespołowi i oni to zdjęcie polubili. Zinterpretował je jako neoklasycystyczne. Podobało się też Ianowi, pisał o tym, myślał o tym, to był obraz z dwoma kobietami... 

Hook opowiada, że mieli lecieć do USA w niedzielę po południu. Dostał podczas niedzielnego lunchu telefon z Policji. Usiadł i jadł dalej. Taki był to dla niego szok (filmie o zespole Hook opowiada, że policja pytała o Roba Grettona, i poinformowała go wtedy o śmierci Curtisa).

Bracia Cassidy z Section 25 opowiadają, że wszystkie zespoły z Factory były zszokowane śmiercią Curtisa, a kiedy opadły emocje wstydzili się swojego egoizmu.

Alan Hempsall z Crispy Ambulance opowiada o wielkim szoku, bardzo dobrze znał Iana Curtisa. Szok i frustracja, to czuł...

Muzycy Section 25 opowiadają, że zarówno oni jak i Tony Wilson byli katolikami. Tony zapytał Larryego, czy pojedzie na identyfikację zwłok. Pojechał na cmentarz Chapel w Manchesterze, gdzie zobaczył Iana w trumnie.

Hook żałuje, że nie poszedł pożegnać się z Ianem Curtisem. Byłoby miło powiedzieć do widzenia...


Tony Wilson z kolei uważa, że muzyka jaką po sobie pozostawili Joy Division będzie wieczna.

Vini Reilly opowiada o bardzo długiej rozmowie, jaką odbył z Tony Wilsonem po śmierci Curtisa. Byli załamani, Ian był znakomitym facetem i geniuszem. Jego ulubionym poematem był Hollow Man Eliota (warto zobaczyć TUTAJ). 

Czytajcie nas, codziennie nowy wpis - tego nie znajdziecie w mainstreamie.      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz